czwartek, 16 maja 2019

Historia XX wieku w Liście do króla Henryka II

Omawiałam już fragmenty bardzo ważnego dla zrozumienia proroctwa Nostradamusa Listu do króla Henryka II, który rozpoczyna II tom Centurii. W trzech wpisach, do których warto wrócić przy obecnych moich rozważaniach, aby lepiej zrozumieć inne części tego tekstu. Dotyczą one dwóch chronologii biblijnych, pierwszej i drugiej, użytych do obliczeń dat oraz tzw. systemu Trithemiusa. List zawiera jeszcze kilka obszernych opisów wydarzeń, które częściowo możemy już zrozumieć, ponieważ się spełniły.
W niniejszym artykule omówię fragment dotyczący historii XX wieku. Sami się przekonajcie, że te skomplikowane zdania złożone dają się rozwikłać i bezbłędnie przypisać faktom historycznym.
Zacznijmy od wersetu H11.

[11] wszelako mam nadzieję zapisać lata, miasta, stolice, regiony, gdzie owa większość [wydarzeń] nastąpi, zarówno w roku 1585 i w roku 1606, począwszy od obecnych czasów, to jest 14 marca 1557,

Owe lata są zaszyfrowane. W roku 1585 rozpoczęła się we Francji „wojna trzech Henryków”, Henryka III Walezego, Henryka z Nawarry i Henryka Gwizjusza, która doprowadziła do eskalacji fanatyzmu religijnego, ale trudno przypisać tej dacie fakty, o których opowiada dalej nasz Autor. Podobnie w roku 1606 nie wydarzyło się nic spektakularnego. O mojej koncepcji cyklów czasu, ukrytych w chronologiach piszę w wymienionych wyżej osobnych artykułach. Tutaj jedynie zastosuję odkryty przeze mnie przelicznik, który sprawdza się także w różnych czterowierszach z dziwnymi datami. Otóż do podanych dat doliczamy zawsze rok, w którym zakończył obrady pierwszy sobór nicejski, tj. 325 i na którym kończy się „Historia Kościoła” Euzebiusza, oraz różnicę lat, jaka dzieli przyjęty przez kościół kalendarz chrześcijański liczony od prawdziwych narodzin Jezusa, tj. 7. Można je wywieźć z podanej przez Nostradamusa chronologii.
Z rachunku 1557+325+7 otrzymujemy 1889 rok, datę rozpoczęcia epoki Słońca, o której piszę gdzie indziej na tym blogu.
Z rachunku 1585+325+7 otrzymujemy 1917 rok!
Z rachunku 1606+325+7 otrzymujemy 1938 rok!
Musimy wziąć pod uwagę błąd „plus minus 1 rok”, o którym wspominał Nostradamus przy wyłuszczaniu swoich chronologii, zatem jasno widzimy tu porę wybuchu Rewolucji Październikowej i „18” związaną z panią upadającą z dalszego tekstu. Oraz datę wybuchu II wojny światowej poprzez atak na Polskę.

[12] i przechodząc o wiele dalej, aż do zdarzenia, które zostanie następnie, na początku 7 tysiąclecia do głębi obliczone, na tyle, ile moja kalkulacja astronomiczna i inna wiedza mogła się rozciągnąć, gdy przeciwnicy Jezusa Chrystusa i jego kościoła zaczną się mocniej mnożyć,

7 tysiąclecie (wielka liczba 7, siódma liczba) to podstawa obliczeń, wzięta z żydowskiej kabalistyki i biblijnych 7 dni stworzenia, jest także wzmiankowana w czterowierszu 1.48, C35, oraz wielu innych zawierających „mniejszą liczbę 7”, np. 7 dni, 7 tygodni, 70, lub 700. Początek złotej ery Saturna, czyli koniec epoki Słońca, która rozpoczęła się wg poprzedniego wersu w 1889 roku po doliczeniu 354 lat owej epoki daje 2243 rok, tj. 6001 rok od stworzenia świata liczony kalendarzem żydowskim (siódme tysiąclecie). To jest granica, do której rozciągają się przepowiednie naszego Autora.

[32] tak dalece, że widzę jako w rozgorzałym zwierciadle, jakoby spochmurniałym widzeniem, wielkich wydarzeń smutne, tragiczne i nieszczęsne przypadki, które nadchodzą z powodu głównych kultów. Po pierwsze do świątyń Boga [inna wersja: od Bogów/wskutek Bogów], po drugie przez tych, którzy są przyziemnie wspierani ma nadejść podobna dekadencja wraz z tysiącem innych katastrofalnych przypadków, których spełnienie pozna się z biegiem czasu;

Nieszczęścia, jakie wieszczy Nostradamus mają się wziąć z poróżnienia religii, upadku kościoła i moralności oraz z rozwoju nauk materialistycznych, a wraz z nimi technologii.
Wyraz Bogowie użyty jest w qq. 1.25, 1.91, 2..30, 4.55, 7.12, 8.78, opisujących czasy wojen religijnych, oraz fanatyczne kulty rewolucyjne i neopogańskie. Chodzi o różne religie czczące Boga pod różnymi imionami, Jehowy, Allacha, Chrystusa, i ugrupowania polityczne skupione wokół dyktatorów czczonych jak bogowie. “Kościołami” Nostradamus nazywa różne ośrodki kultów, nie tylko religijnych, bo także ideologicznych.
„Przyziemnie wspierani” to materialiści i ateiści, wyznawcy idei świeckich i lewicowych, fanatycy ideologiczni. Dysponujący zaawansowanymi technologiami. Z nimi wiąże się panowanie „pani upadłej”.

[33] albowiem Bóg wejrzy na długą jałowość wielkiej pani, która następnie później pocznie dwoje książęcych dzieci;

Wielka jałowa/bezpłodna pani [dame sterile] to ideał Republiki, uosobienie prawicy, tradycji chrześcijańskiej, też ducha, a raczej duszy kościoła katolickiego. Komentatorzy przypisywali jej różne znaczenia. Zwrotem “pani” we Francji określa się Matkę Boską, stąd niektórzy przypisują “bezpłodnej damie” jakiś kult w łonie chrześcijaństwa. Inni widzieli tu monarchię (a nawet konkretnie królową Marię Antoninę i jej dwoje dzieci), w okresie Rewolucji Francuskiej zdetronizowaną przez nowy system, Demokrację i Republikę, który w następnym wieku zapanował na świecie. Fontenbrune dostrzegł w niej ogólnie dynastię Kapetyngów, przerwaną tragicznie przez Rewolucję Francuską. R. Benazra łączył ten zwrot z q. 8.96 i widział tu naród żydowski, pozbawiony własnego kraju, a więc bezpłodny. Ja uważam, iż chodzi o system republikański, jako taki. Republika to ustrój polityczny, w którym władza jest sprawowana przez organ wyłoniony w wyniku wyborów, a więc nieprzekazywalny dziedzicznie (stąd bezpłodność). W republice występują różne systemy rządów, zależnie od organu sprawującego władzę, którym może być: prezydent wybierany na określony czas, z ograniczoną (albo z nieograniczoną) możliwością ponownego wyboru; oraz rząd odpowiedzialny przed parlamentem lub przed prezydentem. Rządzący państwem stanowią klasę uprzywilejowaną (dama), zobowiązaną do przestrzegania zasad moralnych, wyższej kultury i poszanowania religii, aby dawać przykład niższym klasom. W starożytności już w Atenach występowała forma rządów określana obecnie jako republikańska, choć Grecy tak jej nie nazywali. Od V do I wieku p.n.e. panowała Republika Rzymska, w średniowieczu istniały miejskie republiki włoskie, w okresie od XV do XVIII wieku w Polsce, w XVIII wieku powstała w USA oraz Francji. W XIX wieku powstały republiki w Ameryce Łacińskiej, a w XX wieku w Europie, Azji i Afryce. Można więc śmiało przyznać Nostradamusowi, iż “bezpłodność" pani była długa.

[34] lecz ona upadła, ta która będzie jej dołączona w trakcie zuchwałości stulecia śmierci upadłszy w osiemnastce, nie mogąc przejść trzydziestki szóstki, nim stąd zostawi troje męskich potomków i jedno żeńskie, a z nich zyska dwoje - to, które z nimi nigdy nie miało tego samego ojca;

Ona upadła - elle periclitant (dosł. chyląca się ku upadkowi, upadająca, także można się dopatrzeć w tych dwóch wyrazach ukrytego imienia Lilit), Aleksander Centurio tłumaczył jako „nierządnica”, na wzór „wielkiej nierządnicy” z Objawienia św. Jana (Ap. 17,1-6). Nawiązuje do wzmiankowanej wcześniej „dekadencji” (schyłku, upadku). Badacze są zgodnie widzą tu symbol korupcji, „dodanej do systemu republikańskiego”, rozkładającej wszelkie systemy, przedstawianej często przez proroków biblijnych jako „kobieta upadła”, „prostytutka”, „wielka nierządnica”, a w mitologii Lilith. To ona jest matką materializmu, libertynizmu, ateizmu, faszyzmu, komunizmu i wszelkiej tyranii.
Liczby 18 i 36 odnoszą się do sposobu obliczania dat najważniejszych wydarzeń. J.C. Bernard uważał, iż „wiek śmierci w 18” to okres Terroru Rewolucji Francuskiej w XVIII wieku, a liczbę 36 odnosił do ilości królów z rodu Kapetyngów. Ja jednak uważam inaczej.
Wróćmy do daty odszyfrowanej z wersetu 11. Czyli roku 1917 i 1918, kończącego I wojnę światową, w którym „nierządnica babilońska” doszła do władzy w Rosji sowieckiej. Jeśli liczyć czas od 1918 roku do 1936 roku to mamy w tym okresie zrodzenie trzech męskich potomków w postaci faszystowskich Włoch, Niemiec i Hiszpanii, oraz jako czwartą Rosję sowiecką po innym ojcu. Z trzech aktywni okazali się dwaj wodzowie, Hitler i Mussolini.

[35] za sprawą trzech braci będą tak dalece poróżnione, potem zjednoczone i zgodne, że 3 i 4 części Europy zadrżą;

Trzej bracia są i nie są tym samym, co dzieci nierządnicy. Uznaję, że nie są. To USA, Francja, Anglia, w XVIII i XIX wieku poróżnione i walczące ze sobą (Rewolucja Francuska, wojny napoleońskie, odrywające się kolonie angielskie itp.) w XX działały na wspólnym froncie I i II wojny światowej. Tocząc zwycięskie wojny na obszarze 3/4 Europy.

[36] przez najmłodszego wiekiem zostanie wsparta i powiększona chrześcijańska monarchia, wyniesione i niespodziewanie poniżone sekty, odlegli Arabowie, zjednoczone królestwa, obwieszczone nowe prawa;

Najmłodszy wiekiem pośród trzech braci jest USA, to opis jego wielkich wpływów w XX wieku, a zwłaszcza po II wojnie.

[37] z innych dzieci pierwsze zajmie furiackie Lwy ukoronowane, łapy zawieszone powyżej ich nieustraszonych orężnych godeł.

Badacze odnoszą ten symbol do godła lwa jakiegoś kraju, lub miasta. Jednego lwa w herbie mają: Anglia, Hiszpania, Franche Comté, Anjou; trzy lwy koronowane ma Guyenne, Dania, Dalmacja. Określenie furiacki użyte jest także w następnym wersie, odnośnie “drogi na górę Jowisza”, oraz nawiązuje do Furii, rzymskich bogiń zemsty, które ścigały nieubłaganie tych, którzy przekroczyli prawa ludzkie i boskie.


Inne dzieci to Anglia i Francja. Moim zdaniem wers dotyczy Anglii, na mapie znajdującej się powyżej krajów z lwami w godłach, Hiszpanią, Francją i Danią.

[38] Wtóre tak się przedtem pogrąży przez towarzystwo Latynów, że zostanie powołana druga wyprawa drżąca i furiacka zstępująca ku górze Jowisz, aby wspiąć się na Pireneje, nie będzie przeniesiona w starożytną monarchię, nastanie trzecie zalanie ludzką krwią, Mars nie znajdzie się w wielkim poście bardzo długo.

Opis zdaje się częściowo dotykać czasów przyszłych i kolejnego, tj. trzeciego konfliktu w Europie. Wtóre dziecko to Francja, która z początku zgodziła się na współpracę z najeźdźcą i Włochami. Druga wyprawa byłą inwazją armii trzech braci podczas II wojny, skierowaną ku Rzymowi. Góra Jowisz to zapewne Watykan, symbol stolicy hierarchii kościelnej. Konflikt miał miejsce we Włoszech, Francji, nie dotykając i nie przechodząc do Hiszpanii (Pireneje to naturalna granica z Francją). Mars w wielkim poście to czasy długiego pokoju po II wojnie. Pada podpowiedź, że po owym pokoju znów „coś się zacznie” po raz trzeci w wymienionych rejonach. I sugestia pory wielkanocnej.
Latynowie w Centuriach to są Włosi.
Góra Jowisz – Jowisz jest w astrologii patronem Kościoła i Prawa. Góra nawiązuje jednocześnie do Olimpu, siedziby bogów i Zeusa (Jowisza), który nimi władał i do Rzymu, miasta położonego na siedmiu wzgórzach.

[39] I będzie dana córa w trakcie/z powodu konserwacji chrześcijańskiego Kościoła, upadający jego panujący w pogańską sektę nowych niewiernych. Ona będzie miała dwoje dzieci, jedno z wierności i drugie z niewierności z powodu konfirmacji/bierzmowania kościoła katolickiego.

Córa, w formie ruchów feministycznych zaczęła rozwijać skrzydła po I wojnie. Jako pani upadająca zrodziła ruchy komunistyczne i faszystowskie, nazwane nową pogańską sektą. Watykan drżąc o swoją pozycję i trwałość w osobie papieża Piusa XII podpisał pakty z Mussolinim i Hitlerem, godząc się na uwłaczającą współpracę i chroniąc po wojnie zbrodniarzy. Dwoje dzieci córy nierządnej to faszystowskie Włochy (wierne, bo katolickie) i Niemcy (niewierne, bo w dużej mierze protestanckie).

[40] I inne, które ku swemu wielkiemu zmieszaniu i spóźnionej skrusze zapragnie go zrujnować. Będą 3 regiony z powodu skrajnej różnicy lig; owóż poznajomienie: Romania, Germania, Hiszpania, które powołają różne sekty ręką militarną, porzucając 50 i 52 stopni wysokości,

Innym dzieckiem córy upadłej była Rosja sowiecka, niszcząca instytucje kościelne i duchownych, aby po wielu latach zmienić ustrój pokojowo, tj. nawrócić się i spróbować ożywić starą wiarę. Mowa jest o czasach, gdy państwa zaczęły wiązać się w popierające się ligi, z powodu zagrożenia zbrojeniem się trzech dyktatorskich krajów. Faszystowskich Niemiec, Włoch i Hiszpanii. Które zajmą zachodnią i środkową Europę, zagrożą Londynowi, dotrą zwycięsko aż do Kijowa, aby potem te zdobyczne położenia porzucić.
50 i 52 stopni wysokości w Europie odpowiada położeniom Londynu, Belgii, Brukseli, Reims, Luksemburga, Frankfurtu, Bonn, Berlina, Pragi, Krakowa, Warszawy, Kijowa. Zatem obrazują ruchy Niemców w czasie biegu II wojny światowej.

[41] i złożą wszyscy hołdy z odległych wyznań regionom Europy i Północy od 48 stopni wysokości, która pierwsza przez czczą straszność zadrży, potem najbardziej ludy zachodnie, południowe i wschodnie zadrżą,

Owe faszystowskie kraje, wiedzione ręką militarną uległy jednak siłom z dalekiej Europy i Ameryki Północnej. Pierwsza zaatakowana przez Niemców (czczą straszność – zarozumiałość przywódców dufnych w swoją siłę) była Polska leżąca powyżej 48 stopnia i zaliczana do orlego Akwilonu. Później Niemcy zaatakowali Francję, czyli zachód, zajęli kraje na południu, a Włosi Afrykę północną, i w końcu Rosję na wschodzie.

[42] taka będzie ich potęga, że ta oto właśnie [Północ] przez zgodę i unię stanie się niezwyciężoną wobec wojennych podbojów. Z natury będą równi; lecz ogromnie różni z wiary.

Siły owe sprzymierzyły się i ustanowiły gwarancje pokoju dla reszty świata na długo po wojnie. 
Różnica wiary odnosi się do ideologii, republikańskiej Ameryki (idea równości) i komunistycznej Rosji (idea równości wszystkich klas).

[43] Idąc dalej, akurat naówczas pani bezpłodna na skutek większej potęgi, niż owa druga zostanie przyjęta przez dwa narody, przez pierwszy uparty z powodu tego, który miał władzę nad wszystkimi wskroś drugiego i wskroś trzeciego, który rozciągnie swoje siły wedle obwodu wschodu Europy u Panonów ją wyzyskawszy i przegranego, i żaglem morskim poczyni swoje ekspansje w Trinakrii adriatyckiej przez Myrmidona i Germańczyków całkiem upadłego, i będzie zgoła sekta barbarzyńska od Latynów wielce porażona i odegnana.

W tym miejscu Nostradamus wraca do wątku o „pani jałowej” z H33 i jednocześnie zawraca w czasie. Ocenia, że siła pani bezpłodnej jest większa od sił tej upadłej. Wymaga to jednak mobilizacji i uzgodnionego współdziałania krajów pod jednym sztandarem przekonań. Rozumiejąc “panią bezpłodną” jako Republikę można przyjąć, że pierwszy uparty naród, który musiał w jakiś sposób przeciwstawić się zjednoczeniu siły z powodu niezgody na dyrektywy państwa uzurpującego sobie dowództwo to Francja, która na początku wojny poddała się Niemcom w tym momencie „mającym władzę nad wszystkimi”, lecz z biegiem czasu zebrała armię na terenach należących do drugiego narodu i walcząc pod ochroną Anglii. Trzecim narodem działającym od wschodu była Rosja sowiecka, która sięgnęła do Węgier i zajęła część terytorium przegranych Niemiec.
O ekspansji “przez żagiel”, czyli drogą morską i powietrzną przez Atlantyk (Nostradamus wyrazem „żagiel” określał również samoloty) na Morzu Śródziemnym, można wnioskować, że odnosi się do interwencji wojsk amerykańskich, francuskich i brytyjskich zmierzających od południa i zachodu Europy, w wyniku panoszenia się “sekty barbarzyńskiej”, czyli partii faszystowskich Niemiec i Włoch, co od drugiej strony pozwoliło zwyciężyć siłom Akwilonu. Na terenie Włoch siły faszystowskie i komunistyczne zostały skutecznie pokonane.
Panonia – kraje naddunajskie, Austria, Węgry.
Trinakria Adriatycka – potrójny układ państwowo-polityczny działający w rejonie południowej Europy. Chodzi o USA, Anglię i Francję.
Myrmidon to mieszkaniec płd. Tesalii, o mitologicznych korzeniach, według legendy Myrmidoni powstali bowiem z mrówek, w chwili, gdy dręczony plagami rzucanymi przez zazdrosną Herę, syn Zeusa modlił się pod drzewem na wyspie Oenone. Symbol brutalności grabiestwa i bezpardonowości w walce. Chodzi o przywódcę mrowia posłusznego ludu walczącego przeciw Trinakrii, rozumianej jako Troja, czyli Mussoliniego.
Germańscy, Germańczycy (Germaniques) – narody niemiecko-języczne. Można pokusić się o odczytanie: “ludzie Germanika” i zbadanie analogii do Gajusza Klaudiusza Germanika, żyjącego w latach 15 p.n.e. – 19 n.e. Był to sławny wódz rzymski, który odniósł wiele zwycięstw, dowodząc armią w Pannonii i Dalmacji. Powierzono mu dowództwo wszystkich legionów w Galii, gdzie stłumił z powodzeniem bunt żołnierzy. Jako głównodowodzący armią Renu pokonał plemiona germańskie na wschodnim brzegu tej rzeki. Wysłany do Azji poradził sobie z buntem, zajął królestwa Kapadocji i Kommageny zamieniając je w rzymskie prowincje. Kiedy ruszył na Egipt, wbrew woli Tyberiusza, nagle ciężko zachorował i zmarł. Symbol Germanika odpowiadałby zatem niemieckim ekspansjom wojennym pod wodzą Hitlera, w Europie i na świecie.
Sekta barbarzyńska symbolizuje partię nazistowską, która swe przekonania ugruntowała na neopogaństwie germańskim.

[44] Później wielkie imperium Antychrysta zacznie się w Atila [inna wersja: w Arda] i Kserksesa zstępowanie w wielkiej i niezliczonej ilości, tak dalece, że nadejście Ducha Świętego postępujące od 24 [inna wersja: 48] stopnia spowoduje wędrówkę ludów, śpieszącą w obrzydliwość Antychrysta, wywołującą wojnę przeciw królewięciu, które zostanie wielkim wikariuszem Jezusa Chrystusa i przeciw Jego kościołowi i Jego panowaniu z powodu czasów i warunków sprzyjających,

Opis wydarzeń w większości przyszłych, choć już rozpoznawalnych. Nostradamus wymienia dwa źródła wrogich sił, które pojawią się po zakończeniu poprzednio omówionego konfliktu w Europie. Jedno jest miejscem, lecz nosi miano wodza Hunów Attyli, bicza bożego, który żył w V wieku n.e. W innej wersji nazwa pochodzi od Ordy ((kaz. Orda, tat. Aq Urda, tur. Ak Ordu/Orda), wskazując dalej ku mongolskiej krainie i podkreślając mnogość wędrujących ludzi od tej strony subkontynentu. Imperium Hunów rozciągało się od Kaukazu do Węgier, skąd Attyla przedsiębrał wypady na zachód i południe. Poniósł klęskę w Galii pod Troyes w starciu z wojskami rzymskimi złożonymi z Franków, Burgundów i Wizygotów. Wyprawił się na Italię, lecz nie dotarł do Rzymu. Po jego śmierci jego państwo rozpadło się. Symboliczna Atylę [la Atila] należy zatem rozumieć jako strefę naszego kontynentu, objętą niegdyś przez Hunów.


Tam ma się zacząć organizować imperium kogoś/czegoś nazwanego Antychrystem. Główna siedziba wodza Hunów znajdowała się na obszarze Węgier (Hungarii), co jak wiemy w 2015 roku zaznaczyło wyraźnie granicę ludom "Kserksesa".
Drugie źródło zostało porównane do Kserksesa, króla perskiego, pochodzącego z dynastii Achemenidów. Który w 480 p.n.e. wyruszył na podbój Grecji na czele ogromnej, składającej się z 46 nacji armii. Pokonał Greków pod Termopilami, a potem spalił Ateny. Jego flota została rozbita pod Salaminą przez ateńskie okręty pod wodzą Temistoklesa. Po 470 p.n.e. Kserkses ponownie wysłał flotę przeciwko Grecji, ale została ona rozbita pod Eurymedonem w Pamfilii. W przegranych wojnach z Grekami perski władca nie utracił prawie żadnych terytoriów, ale wpłynęły one fatalnie na jego prestiż i skarbiec państwa. Zginął na skutek spisku. 
Użyty tu jako przenośnia, oznacza najazd z rejonu Azji Mniejszej (Iran, Irak) narodów arabskich, co już widzimy w postaci istnych „wędrówek ludów” z tych rejonów do bogatych krajów Europy. Przyjmowanych łaskawie i hojnie, niczym pod wpływem Ducha świętego. Owo zstąpienie Ducha jeszcze się nie dokonało, a prawdopodobnie związane jest z oczyszczeniem i zniszczeniem zmurszałych struktur kościelnych i obudzeniem się prawdziwej wiary wśród chrześcijan.
24 stopień w innych edycjach zostało zmienione na 48 stopień. Są zwolennicy obu wersji. Obie, razem wzięte mogą wskazywać na strefę wpływów “apokaliptycznego konfliktu”, od 24o po 48o szerokości północnej. Pozostawiam pierwotną. 
24 stopień odpowiada położeniu zwrotnika Raka na Ziemi. To równoleżnik, leżący dokładnie na szerokości 23°27'; nad nim słońce zawraca w swym pozornym rocznym ruchu po niebie. Może być zatem traktowany symbolicznie w odniesieniu do Słońca, jako monarchy Wszechświata, lub “powrotu Chrystusa” utożsamianego ze Słońcem. Na naszej półkuli to rejon Północnej Afryki (Sahara Północna, Mauretania, Algieria, Libia, Egipt) i Azji Mniejszej (Arabia Saudyjska), w Azji to Indie i Tybet. Na przeciwnej półkuli to Kuba i Meksyk w Ameryce Środkowej.

[45] i poprzedzi przedtem jedno zaćmienie słoneczne - najciemniejsze i najmroczniejsze, którego miało nie być od stworzenia świata, aż do śmierci i męki Jezusa Chrystusa, i od owego do tego naówczas,

Mowa o dwóch zaćmieniach słońca, które jak wiemy symbolizuje u Nostradamusa zachwianie władzy słońca/zachodu. To najciemniejsze, podobne do tego, które przydarzyło się przy ukrzyżowaniu Jezusa miało być porównywalne w rozmiarze skutków z tamtym.
A “Zaćmienie przy śmierci Jezusa Chrystusa” opisane zostało tak: “Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej.” (Mat. 27, 45). “A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało.” (Mat. 27, 51-52). Jezus pozostawił także proroctwo o swoim nadejściu, gdy: “W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą spadać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte.” (Mk, 13,24).

[46] i zdarzy się w miesiącu październiku, że jakieś wielkie przesunięcie stanie się faktem, a tak dalece, że posądzi się ciężkość ziemi o utratę swego przyrodzonego pędu i pogrążenie w wiecznych ciemnościach; uprzednio będą w wiosennej porze i wynikłe z nich później skutkiem krańcowych zmian, permutacje rządów, w trakcie wielkiego zatrzęsienia lądu,

Owo "wielkie mroczne zaćmienie" zdarzyło się w październiku 1917 roku w Rosji. Choć wzmianka o zmianach w grawitacji planety, spowolnienie ruchu i wielki mrok sugeruje wręcz kosmiczne przebiegunowanie, to jednak jest to symboliczny opis ogromnych zmian i wstrząsów politycznych na świecie. Przed owym zaćmieniem na wiosnę odbyła się rewolucja lutowa (a właściwie marcowa) doprowadzając do upadku caratu i krańcowego przewrotu w Rosji oraz powstania rządów faszystowskich w Europie. Francuski komentator J.C. Bernard odniósł je do I wojny światowej, która poprzedziła Rewolucję Rosyjską. Wstrząs kontynentu to II wojna światowa w ich wyniku.
Miesiąc październik występuje w czterowierszach: 1.28, 2.81, 4.50, 9.62. W użytym opisie znajdują się zwroty, którymi Nostradamus określał zjawiska polityczne (trzęsienie ziemi, drżenie królestw, permutacja rządów), stąd widać wyraźnie podobieństwo do Rewolucji Październikowej i tak można podeprzeć dalszy wywód, iż “nowym Babilonem” była Rosja sowiecka. 
Permutacje królestw/rządów to inaczej przetasowania. Permutacja jest terminem kabalistycznym, dotyczącym metody przestawiania liter i sylab w wyrazach, aby zaszyfrować, lub odszyfrować ukryty w nich sens. Nostradamus użył tego wyrazu w czterowierszu 1.54.

[47] wobec mnożenia się nowej Babilonii córy nędznej powiększonej przez obrzydliwość pierwszego całopalenia, acz zdzierży tyle jedynie, co 73 lata, 7 miesięcy,

Kontynuacja przemian zapoczątkowanych przez rewolucję październikową. Nowa Babilonia to królestwo córy upadłej, o której była już wcześniej mowa. Ogromne imperium, w którego skład wchodziły mniejsze republiki, podobne do starożytnych babilońskich satrapii. Jej władza wzrosła dzięki przejęciu władzy nad duszami i zbrodniczemu niszczeniu kościoła i duchownych, nazwanego „pierwszym holokaustem”. Władza sowiecka utrzymała się 73 lata.
Licząc od 17 października 1917 roku, gdy dodać podaną ilość lat do tej daty otrzymujemy maj/czerwiec 1991 roku. W tym terminie trwały dramatyczne zmiany w krajach ZSRR, które ostatecznie doprowadziły w grudniu do oficjalnej likwidacji ZSRR i utworzenia Wspólnoty Niepodległych Państw. W czerwcu 1991 roku został wybrany Borys Jelcyn na przywódcę Rosji i można to uznać za punkt przełomowy dla dalszego losu tego kraju.

[48] później następnie stąd wyjdzie z łodygi ta, która miała przebywać tak długi czas bezpłodna, pochodząca z 50 stopni, która odnowi cały kościół chrześcijański.

Wyjdzie z łodygi, to wyrażenie odnosi się do powiązań rasowych, genetycznych. Łodyga wyrasta z ziemi, ku górze, gnąc się pod wpływem wiatrów historii, lecz rosnąc. Podpowiedź, że pojawi się ktoś z "bratniego narodu słowiańskiego". 
Podkreślić trzeba, że dokładnie na 50 stopniu szerokości leży Kraków, skąd “wyszedł” Jan Paweł II, który wsparł obudzenie się pani bezpłodnej w Polsce.

[49] I nastanie wielki pokój, unia i zgoda pośród jednego z jej dzieci od grani zapodzianych i separowanych przez różne rządy;

Chodzi o kraje zapomniane, które zmieniały i traciły swoje granice, pomiędzy tymi państwami, które nie brały ich pod uwagę, tocząc swoje rozgrywki poza ich interesami. Do tego opisu pasuje Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Ukraina, Litwa, Białoruś, a zatem cała środkowo-wschodnia Europa.

[50] i nastanie taki pokój, że pozostanie uwiązany w głębszej czeluści wzniecacz i inicjator wojennej straży z powodu odmienności wyznawców, acz będzie zjednoczone Królestwo Dzikiego Ogłupiola, który będzie udawał mądrego.

W czasach długiego pokoju po II wojnie i zjednoczenia państw w zachodniej Europie w dalekiej Rosji, (czyli głębszych czeluściach kontynentu) skupiła się siła inicjująca konflikt z zamiarem doprowadzenia do kolejnej wojny... Chodzi o tzw. zimną wojnę.
Z powodu odmiennych ideologii powstała „wojenna straż”, co doprowadziło do większego podporządkowania krajów jednej strukturze, wyłoniły się najsilniejsze rządy światowe, a Rosja pod wodzą „dzikiego” Gruzina Józefa Wissarionowicza podporządkowała sobie prawie połowę Europy, posługując się propagandą i ogłupianiem tłumów.
Wyrażenie, które tłumaczę jako królestwo Ogłupiola (Rabieux) na zasadzie podobieństwa do rabiau – dodatkowy zysk, nielegalny dochód (np. Uzyskiwacz), może mieć też związek z wyrazem: rabetir – zgłupieć, ogłupiać (Ogłupiacz), lub pochodzić od rabelaiserie – sprośny żart (Rubasznik). Łącząc sens tych wyrazów, można sądzić, że ukrył się za nim ktoś (lub coś w sensie systemu, organizacji, rodzaju świadomości), kto ogłupiając społeczeństwo zbierał potajemne zyski i bogacił się grubiańsko, apelując do najniższych instynktów i klas społecznych przez fałszywe ideologie oświeceniowe (udawanie mądrego). Aleksander Centurio, za innymi komentatorami wywiódł go z łaciny, rabiosus – dziki, wściekły, co świetnie pasuje właśnie do osoby Stalina.

[51] A strony, miasta, stolice, rządy i prowincje, które porzucą pierwsze drogi, aby się uwolnić, niewoląc się głębiej, staną się potajemnie znużone swoją wolnością i przepadłą doskonałą religią zaczną uderzać w partii lewej, aby zwrócić się na prawo,

“Porzucenie pierwszych dróg” wskazuje na kraje, które odrzuciły religię i stare (pierwotne, podstawowe) prawa, przyjmując ustrój komunistyczny, po czym z biegiem czasu zaczęły do nich powracać. Czyli sowiecki komunizm i europejskie kraje socjalistyczne po II wojnie światowej.
Do przełamania hegemonii rosyjskiej doszło w Polsce, w której – także dzięki aktywności Kościoła - zainicjowano przemiany, długo jeszcze prowadzone przez „lewą” komunistyczną partię rządzącą. Doprowadziły one do zupełnej zmiany ustroju w krajach Europy środkowej, i w samej Rosji.
“Przepadła religia zwieńczona”, czyli taka, w której chodzi o dopełnienie, spełnienie, idealne wypełnienie (parfaite) tego, co zdawało się zgubione. Jan Paweł II stał się takim uwieńczeniem wiary Polaków i “zgubionego” kościoła w krajach bloku radzieckiego.

[52] i przywracając upadłą za długich czasów świętość, z jej wiodącym zapisem, (zanim później wielki pies wyprowadzi najtęższego brytana, który dokona destrukcji wszystkiego, nawet tego, co wprzód było dokonane), będą znów wznosić świątynie tak jak w pierwszych czasach, a kleryk zostanie przywrócony na swoje wiodące stanowisko,

Upadła świętość i długie czasy, długa epoka pokoju, to okres braku poważania dla duchownych i panoszenia się ruchów materialistycznych prowadzących do zeświedczenia społeczeństwa w okresie powojennym, w którym wciąż jeszcze żyjemy. Upadek wpływu Kościoła w krajach posowieckich został zatrzymany, w Polsce i w Rosji zaczęła odradzać się wiara religijna, wciąż buduje się nowe świątynie i prawo kościelne, a nawet podpisanie konkordatu, przywrócone zostało do łask. Co nie ma już miejsca na zachodzie Europy. Kim okaże się wielki pies i najtęższy brytan/pies stróżujący niszczący owe osiągnięcia to już należy do przyszłości.

[53] i zacznie wierzgać i rozpustnie żyć, czynić i popełniać tysiące występków.

Zdaje się, że własnie jesteśmy, jako żyjący w przestrzeni ograniczonej czasem, w tym punkcie owej długiej i trudnej do odczytania przepowiedni.

piątek, 3 maja 2019

Polska i Rosja podczas II wojny światowej u Nostradamusa cz. 4

Z początku, tak jak w czterowierszu 1.92:

Pod jednym wszędzie pokój będzie wieszczony,
Ale w niedługi czas złup i rebelia,
Z powodu odmówienia miasta, ląd i morze naruszone,
Martwych i pojmanych jedna trzecia miliona.

Kanclerz Hitler zbroił się i jednocześnie zapewniał kraje zachodnie, że ma pokojowe zamiary. Miastem, którego mu odmówiono i które stało się zaczynem zbrojnego najazdu był Gdańsk. Ci martwi i pojmani to ofiary w Polsce, zaatakowanej 1 września 1939 roku.

W tym miejscu należy wspomnieć temat zaszyfrowanej daty owego bardzo ważnego roku, którą Nostradamus podał precyzyjnie w sławnym czterowierszu 3.57. Opisałam go w osobnym artykule pt. Data II wojny światowej, więc nie będę go tutaj powtarzać.

Rolę Stalina na początku tej strasznej wojny (a także jej skutki) opisuje czterowiersz 5.94:

Rozejm udaje wielki diuk z Armenii,
Napadnie Wiedeń i Kolonię.

Kolonią okazała się dzielnica Berlina, zdobytego w 1945 roku przez Rosjan. Oraz połowa Niemiec stała się rosyjską kolonią na kilka dziesięcioleci.
Również czterowiersz 10.1 opowiada o wcześniejszych obietnicach przymierza między Rosją a Niemcami względem zajęcia Polski:

Wrogowi wróg wiarę obiecuje

Podobnie jak 7.33:

Szachrajstwem rząd sił ma pozbawić,
Flota, okrąża, przejścia do szpiega.
Dwaj fałszywi przyjaciele zejdą się ściąć,
Budząc nienawiść od bardzo dawna uśpioną.

Dzieje września w Polsce w szerokim kontekście rozgrywek między mocarstwami omawia czterowiersz 5.4:

Tęgi stróżujący pies ze stolicy odpędzony,
Będzie pogniewany o obce przymierze:
Później po polach jelenia pogoniwszy,
Wilk i niedźwiedź oddadzą się podejrzeniu.

Spasłym brytanem/kundlem, dosłownie mieszańcem, co po polsku ma brzmienie nieco uwłaczające, dlatego tłumaczę jako stróżujący pies, jest tu Winston Churchill, w latach 30. pozostający w Anglii na politycznym uboczu. Jako jeden z nielicznych sprzeciwiał się polityce ustępstw wobec Hitlera. Twierdził „Nasz rząd miał do wyboru hańbę i wojnę. Wybrał hańbę, a wojnę będzie miał i tak". Wrócił do władzy w 1940 roku, po jej wybuchu.


Jeleniem Nostradamus nazwał Polskę. Oprócz nasuwającego się obrazu leśnej krainy i ukrywających się odtąd w puszczach partyzantów, w j. francuskim cerf jest też synonimem tchórzliwej ucieczki (podobnie jak w polskim zając). 


Nasz rząd zaraz po wkroczeniu wojsk rosyjskich we wschodnie granice Polski, 17 września „ewakuował się”, czyli zbiegł na z góry upatrzoną pozycję, do Rumunii. Wilk to oczywiście faszystowskie Niemcy, symbol nawiązujący nie tylko do północnej dzikości i krwiożerczości wodza (jak i lunatyzmu przypisywanego wilkom, a więc obsesyjnego „parcia na wschód”), ale także do idei zbudowania nowego cesarstwa rzymskiego, tysiącletniej Rzeszy. Niedźwiedziem, zimą ospałym, lecz śmiertelnie groźnym, gdy go obudzić, jest Rosja. Oba państwa, według umowy podzieliwszy się Polską szybko zaczęły spoglądać na siebie podejrzliwie.
Zachodni komentatorzy wierzą, że czterowiersz 3.33 opowiada o Paryżu, lecz my możemy uważać, że chodzi w nim o Warszawę, otoczoną wrogami z każdej strony, tak w czasie wojnie, jak i po wojnie.

W stolicy, gdzie wilk wejdzie,
Bardzo blisko stamtąd wrogowie będą:

Opis przesilenia wojny zimą 1943 roku, bitwy stalingradzkiej, morderczej, okropnej znajduje się w czterowierszu 2.37:

Z tej wielkiej liczby, co się ją wyśle,
Aby wesprzeć w twierdzy oblężonych,
Pomór i głód wszystkich ich pochłoną,
Poza stawką 70, którzy będą wyniszczeni.

Z obu stron wysłano w rejon Stalingradu ogromne ilości żołnierzy, którzy ginęli za swoich wodzów jak muchy. Rosjanie dostali „prikaz”, że mają walczyć w tym mieście do śmierci, a tych, którzy próbowali uciec rozstrzeliwano. Wpół oszalały Hitler długo nie chciał myśleć o odwrocie, aż stało się za późno. Zastanawia owa „stawka 70”. Odpowiada liczbie mniej więcej 70 tysięcy represjonowanych cywilów rosyjskich, którzy padli ofiarą Niemców w tej bitwie (zabici w niewoli, lub wywiezieni na roboty). W zamian Rosjanie (których mogło zginąć podobno nawet milion) doliczyli się po bitwie 146 tysięcy ciał poległych niemieckich żołnierzy, a 108 tysięcy wzięli do niewoli; z nich przeżyło łagry jedynie 5 tysięcy.
Dalsze skutki owego zimowego obudzenia Niedźwiedzia opisuje czterowiersz 8.81:

Nowe imperium w spustoszeniu,
Zostanie zmienione od bieguna akwilońskiego:
Od Sycylii nadejdzie owo wzburzenie,
Ma zmącić przedsięwzięcie Filip. Hołdownikowi.

I znów pada nazwa pole aquilonaire na określenie rejonu Polski, biegun orli, biegun katolicyzmu w Europie, także biegun słoneczny wobec księżycowej Rosji, Akwilonu. Zmiana kierunku działań wojennych nadeszła od Wschodu i od Północy, z kraju Orła. Nie można będzie jej zatrzymać w żaden sposób. Druga zmiana podążała w tym samym czasie od Południa, ku Włochom i Francji. Philip Hołdownik to marszałek Pétain, który poddał Francję Niemcom bez strzału. Jak widać, Nostradamus znał świetnie imiona i nazwiska przyszłych wodzów, co niejednokrotnie udowadniał w swoich rebusach słownych.
O daremnej walce powstańczej Warszawy wspomina czterowiersz 4.83:

Ponurej walki nocnej dzielny dowódca,
Zwyciężony ucieknie mało ludzi zyskanych:
Jego lud poruszony, powstanie nie na darmo,
Jego własny syn przytrzyma go w oblężeniu.

Walka ponura, dosłownie: nocna (combat nocturne) wiąże się ze smutkiem, brakiem nadziei, żałobą po zgasłym Słońcu (to upadek władzy anioła słonecznego zachodniej Europy), z porą opanowaną przez nocne zwierzęta i polujące nietoperze. Dowódca, dosłownie kapitan jest tu raczej symbolem polskiego oficera, patrioty, członka AK, niż postacią konkretnego człowieka. Zresztą generał, który wydał rozkaz rozpoczęcia powstania rzeczywiście zbiegł po wojnie do Anglii. Jego własny syn, to również Polak, który jednak zdecydował się wstąpić do armii ludowej, która stała na drugim brzegu Wisły, patrząc bezsilnie i nierychliwie na dymy umierającej Warszawy. A potem wraz z Rosjanami pomaszerował aż do Berlina, aby po powrocie przejąć rewolucyjne rządy w kraju.
A wyglądało to tak, jak w („dwójkowym” względem przytoczonego) czterowierszu 4.82:

Zbiorowisko zbliża się do Slawonii nadchodzące ze Słowiańszczyzny,
Olestant [Pogromca, ukryte: STALENO, Stalin, Salo] dawną stolicę zrujnuje:
Silny z twierdzy spustoszoną ujrzy swoją Romanię,
Później wielkiego płomienia ugasić nie będzie umiał.

Esclavonia, jak już wspomniałam kiedy indziej, to niewoląca Słowiańszczyzna, imperialna sowiecka Rosja, rozciągająca swoje wpływy na resztę krajów słowiańskich w Europie.
Olestant (grec. Ollestan) znaczy niszczyciel, pogromca, to jeszcze jedno z określeń Stalina (użyta nazwa jest anagramem STALEN i SALO), dokonującego podboju środkowej Europy.
Dawny gród (cité w nostradamusowym znaczeniu dotyczy stolicy państwa) to Berlin, który zrujnowany utracił władzę nad dotychczasowymi terenami Niemiec.
Silnym (fort, dosłownie znaczy twierdza) jest Benito Mussolini, próbujący jeszcze okopać się w swojej rzymskiej prowincji i marionetkowej Republice Salo, lecz otoczony z każdej strony wrogami, z zewnątrz (alianci) i od wewnątrz (komuniści) nie ugasił woli wolności w swoim narodzie. Tam też, pod fortem na Monte Cassino Polacy (Słowianie) nie dali zagasić swojego ognia, przeciwnie (choć z równie strasznym poświęceniem), niż to się stało w Warszawie.
Ciekawe jest zestawienie ze sobą tych dwóch ogromnych i ekstremalnie wycieńczających wysiłków wojennych Polaków, jeden przegrany, drugi wygrany, a oba naznaczone honorową śmiercią „nie na próżno”, która w okresie panowania ciemności komunistycznych podnosiła moralnie kolejne pokolenia.

Pomijam tu szereg czterowierszy opisujących dzieje walk na zachodzie, aby skupić uwagę przede wszystkim na historii naszej środkowo-wschodniej części Europy. Rosja urosła do roli partnera drugiego światowego mocarstwa, Stanów Zjednoczonych, o czym mówi czterowiersz 2.89:

Pewnego dnia staną się połowami dwaj wielcy panowie,
Ich wielką władzę ujrzy się wzrosłą:
Ląd nowy będzie u swych wysokich możliwości,
Krwiożerczemu liczba odliczona.

Owe „połowy” (demis) właściwie mają różne znaczenia, także „dymisjonowani”, lub „przyjacielscy”. Wszystkie one dają się połączyć ze sobą, analizując wypadki, które potem na przestrzeni lat miały miejsce. „Krwiożerczy”, to rzecz jasna Adolf Hitler. Czas jego ostatecznej klęski, atak na Berlin, naloty na niemieckie miasta opisuje czterowiersz 4.55:

Kiedy wrona nade wszystkim z cegły spojonej,
W ciągu siedmiu godzin będzie jeno wrzeszczeć:
Śmierci opowiadanej krwią statua umazana,
Tyrana zabitego, bogów lud ma upraszać.

Bogowie są tu „laickimi bogami rewolucji”, podobnie jak w czasach Robespierre`a. Wroną właśnie u nas pogardliwie nazywano czarnego orła III Rzeszy. Krzykiem wrony był wrzask przemówień Hitlera, ukrytego w bunkrze, nadawanych przez radio, jak i ostateczny alarm stawiający Berlin wobec grozy nalotów i najazdu armii Stalina (statua odnosi się do niego, zważywszy podobieństwo brzmienia wyrazu statue-Stalin, gdy literkę u w zielonej mowie można w myślach lustrzanie odwrócić czytając jako n, a t przeczytać jako l; krwawy, czerwony wódz, któremu stawiano pomniki). Tyran zamienił się w wór osmalonych kości, wywleczonych z bunkra (cegły spojonej, klatki żelaznej). Przy czym warto zauważyć, że owa śmierć jest jedynie opowiadana, ogłoszona, niekoniecznie rzeczywista... Plotki o tym, że Hitler przeżył, a zginął za niego ktoś inny trwają do dzisiaj, a nawet dla wielu są udowodnioną prawdą, choć oficjalnie żaden rząd tego nie przyznał. Berlin dostał się w ręce komunistycznego „boga”, który doprowadził do utworzenia lewicowego i poddańczego rządu niemieckiego w NRD. Czterowiersz 2.24 dodaje na ten temat:

Bydląt dzikich z głodu rzeki mają ciągnąć;
Większość pola naprzeciw Histera [tj. rzeki Dunaj, też: przeciw Hitlerowi] będzie,
W klatce żelaznej wielkiego każe wywlec,
Kiedy żadnego Renu krewniacze dziecię niemieckie nie dostrzeże.

Młody Niemiec z rejonu podległego władzy komunistycznej nie będzie odtąd „widział” granicy na Renie, ani tym bardziej wiedział i rozumiał właściwie, co się tam dzieje.

Powojenną historię świata, na nowo podzielonego w układach mocarstwowych opisuje czterowiersz 2.38:
Skazanymi będzie uczyniona wielka ilość,
Kiedy władcy staną się zjednani:
Lecz jeden z nich zacznie tak fatalizować,
Że wojna wspólna: nie będą zjednoczeni.

Jednym z tych monarchów jest Józef Wissarionowicz, który doprowadził w rezultacie swej pogłębiającej się psychozy, do wybuchu zimnej wojny. Spodziewał się nowego starcia z zachodem i odbudowywał zniszczoną gospodarkę, mając na względzie właśnie ów cel. Tymczasem pokój w Europie zagościć miał na długo, o czym mówi czterowiersz 10.89:

Z cegły w marmur będą mury przemienione,
Siedem i pięćdziesiąt lat pokojowych:
Radość ludziom, odnowiony akwedukt,
Zdrowie, czasy wielkich owoców, rozkoszy i miododajne.

To ta sama cegła, co w czterowierszu 4.55, opowiadającym o kapitulacji Berlina 9 maja 1945 roku. Wymienioną tam liczbę 7 godzin można potraktować jako okres 7 miesięcy, ponieważ godzin jest tyle samo, co miesięcy w roku, 12, a wyraz heure ma również znaczenie chwili, pory.
Był to czas, gdy trwały największe naloty i walki na kurczących się frontach, zanim doszło do zawieszenia czerwonego sztandaru na murach Reichstagu. Liczbę 50+7 lat można więc dodać do daty IX-X 1944 roku. Otrzymujemy wtedy jesień 2001 roku, czyli bliską datę ataku samolotów na wieże Word Trade Center w Nowym Jorku! Ten moment ogłoszono początkiem wojny państw rozwiniętych z terroryzmem islamskim.

Temat innych czterowierszy opowiadających historię II wojny światowej i niektóre elementy z historii Rosji poruszyłam w innych wpisach.

wtorek, 30 kwietnia 2019

Kult jednostki, czyli Rosja sowiecka u Nostradamusa cz. 3

Stalin (a nie Lenin), jeden z trzech największych zbrodniarzy XX wieku zyskał sobie w Centuriach wiele uwagi. Tak jak w czterowierszu 1.52 także w 5.52 nosi miano Króla (un roi, jakiś/jeden/jedyny król):

Królem zostanie, kto ustanowi opozycję.
Zesłańcy wyniesieni nad rząd:
Krwią ma opływać plemię kasty hipolickiej,
I będzie kwitło długi czas pod takiej sztandarem.

Kasta hipolicka nawiązuje do mitu o Hipolicie, synu amazonki Hippolity, w którym zakochała się macocha, podobnie jak biblijna żona Putyfara i rzuciła oskarżenie o gwałt na niewinnego, powodując tym samym jego śmierć. Zepsuta kobieta, nierządna i kłamliwa, jest symbolem „upadającej” bliźniaczej siostry bezpłodnej pani, tej „która będzie jej dołączona w trakcie zuchwałego stulecia śmierci” (H34). Tej samej, którą Objawienie Janowe zwie Wielką Nierządnicą z Babilonu. 


Kryje się za nią fałszywy ideał Wolności, osłaniający korupcję i zło. Czasy czystek stalinowskich, opartych o zdradę każdego, kto śmiał myśleć inaczej, niż wódz, wyniosły do władzy ludzi bezwzględnych i amoralnych. Stanowili oni kastę wybrańców z pewnego jednego plemienia/rodu, o czym wciąż milczy się oficjalnie. Pod ich podłym wpływem donosili na siebie nawet najbliżsi. Sztandar krwi to czerwony sztandar, tak samo flaga jak i pieśń.
Otoczony kultem mas Stalin-bóg w czterowierszu 6.49 nosi między innymi miano wielkiego arcykapłana partii.

Z partii Mammera wielki pontifex,
Podbije granice Dunabii:
Ma ścigać krzyż, bronią pastną nie łupi,
Zniewolonych, złotem, pierścień z ponad stu tysięcy czerwońców.

Mammer to neologizm, nawiązujący do greckiej nazwy miesiąca października, Maemachterion. Ma też związek z Mamonem (Mammon), demonem chciwości, oraz biblijną Mamoną. Nostradamus opisując ogrom grabieży, jakich dokonał Stalin w krajach objętych jego dominacją, nawiązuje do młodzieńczych dokonań Józefa Wissarionowicza, mianowicie kierowania zbrojnymi napadami na banki, konwoje i pociągi w celu zdobycia pieniędzy na działalność partyjną (w zgodzie z rewolucyjną dewizą „grab zagrabione”). Na przykład w czasie napadu na powóz pocztowy na placu Erywańskim w centrum Tyflisu, dokonanego 13 czerwca 1907 roku, on i jego ludzie zrabowali 250 tysięcy rubli. Przy okazji, rzucając bomby zabili 3 ochroniarzy i zranili 50 przypadkowych przechodniów.
Także to Stalin rozpoczął „ściganie krzyża”, czyli walkę z religią i cerkwią. W 1929 roku powstał na jego zlecenie ateistyczny Związek Wojujących Bezbożników. Rozpoczęto planowe niszczenie cmentarzy i obiektów kultu. Skonfiskowano dzwony kościelne, rozstrzeliwano księży, popom podniesiono podatki o 1000% i pozbawiono ich praw obywatelskich. Większość z nich aresztowano, wypędzono lub zesłano do łagrów.
Dunabia to kraina Naddunajska, czyli Węgry, dokąd sięgnęła władza sowiecka w wyniku wygranej II wojny światowej.
W tym sławnym czterowierszu Stalin występuje jako wielki Arcykapłan, wielbiony przez październikową partię i otoczony pierścieniem „czerwońców”. Jest to nawiązanie do pierścienia papieskiego, przedstawiającego Piotra Rybaka (żelazo pastne, właśc. więcierzne, które nie łupi, czyni prześmiewczą analogię do apostoła-papieża), który jest każdorazowo łamany po śmierci papieża. Podobnie poszli w rozsypkę dygnitarze stalinowscy po śmierci swego wąsatego bożyszcza.

Nostradamus nazwał Stalina „lewą ręką wojny”, wymieniając go w czterowierszu 9.76 wraz z trzema innymi zbrodniarzami ludzkości, działającymi w jednym czasie:

Z Czarnym Chciwy i krwiożerczy,
Pochodzący z rynsztoka nieludzkiego Nerona:
W pół między dwiema rzekami ręka lewa wojenna.

Czarny to Franco, chciwym został nazwany Mussolini, a krwiożerczą popłuczyną Nerona Adolf Hitler, który zetrze się z lewą ręką wojny, Stalinem pomiędzy dwiema rzekami - Wołgą, a Szprewą w czasie II wojny światowej. Avec na początku pierwszego wersu można nie czytać, rozumiejąc zdanie: „Czarnym Chciwy i krwiożerczy... z rynsztoka Nerona” oraz „lewa ręka wojenna”, śniady Gruzin. Odpada wtedy Franco spośród faszystowskich przywódców, gdyż jako jedyny nie przystąpił do wojny.
Przywołam tu sześciowiersz 13, choć znawcy dzieł Nostradamusa kwestionują autorstwo Sixaines (Sześciowierszy) wydanych pół wieku po jego śmierci. Jednak, co by nie mówić, uściśla on nadchodzący pojedynek dwóch demonicznych wodzów, co pierwszy zauważył Aleksander Centurio, następująco:

Awanturnik 600 i 6 lub 9,
Będzie zaskoczony żółcią tkwiącą w jaju [też: niedźwiedziu],
I wkrótce potem będzie potęgi pozbawiony.
Przez władnego Cesarzem generał,
Któremu nikt na świecie nie jest podobny, ni równy,
Więc każdy jeden oddaje mu władzę.

Awanturnikiem byłby Hitler, który w wieku 50 lat i 4 miesięcy (604 miesiące) wszczął wojnę, a w ciągu następnych 2 miesięcy podzielił się łupem ze Stalinem. 3 lata później (9 odjąć 6) jego armia rozpocznie odwrót z terenów Rosji. Owo gorzkie jajo, oeuf pisane jest ouf, a ponieważ w dawnym druku pisano s w formie f, wyglądające jak r czy t, trzeba uwzględnić także wyraz ours, niedźwiedź. W wyniku wygranej wojny generalissimus Stalin nabrał glorii Cara, a zaczęło się to w mieście Stalingrad, które kiedyś nazywało się Carycyn.
Jednak kasta hipolicka z czasem upadnie, upadnie też radziecki moloch, o czym mówi czterowiersz 6.50:

W obrębie studziennego pagórka będą odkryte kości,
Nastanie kazirodztwo, popełnione przez macochę:
Stan zmieniony, zbeszta się wrzawę i rozgłos,
I dostanie Marsa spodziewanego za swą gwiazdę.

Kazirodcze zapędy opętanej żądzą Fedry, macochy Hipolita wyjdą na jaw, kości zamordowanych odkryte i zbrodnie opinii publicznej ujawnione, system państwowy ulegnie diametralnej zmianie, stara propaganda (wrzawa i rozgłos) straci na wartości. Nowa Rosja, skrycie brzemienna (stan zmieniony) skupi swoje serca na człowieku, który stanie się wodzem wojennym i wielbioną gwiazdę radziecką uosobi na nowy sposób. W tym punkcie czasów możemy już nawet wymienić jego nazwisko. Chodzi bowiem zapewne o Władimira Putina.

Cdn.

wtorek, 23 kwietnia 2019

Rewolucja komunistyczna w przepowiedniach Nostradamusa, cz. 2

Faktem łączącym słoneczną Francję z księżycową Rosją stała się rewolucja. Nostradamus poświęcił tym strasznym wydarzeniom we Francji ogromną ilość czterowierszy, a w Liście do Króla w II tomie "Proroctw" wymienił datę 1792 rok jako graniczną, oddzielającą czasy stare od nowych, gdy „uwierzy się w zaistnienie nowej epoki” (H89). Jako przyczyny wybuchu tak daleko idącego buntu wymienia głód ludzi biednych, niefrasobliwość możnych, zepsucie władców oraz narodziny nowych ideałów. Nostradamus nie łudził się jednak co do ich manipulatorskiej roli w rękach tych, którzy zechcą sterować zbuntowanym ludem. Napisał o tym w czterowierszu 1.14:

Plemienia niewolniczego piosenki, śpiewy i modły,
Pojmane przez książąt i panów w więzieniach:
W przyszłości przez idiotów bez głów,
Będą brane za boskie orędzia.

W czasie obu rewolucji powstało wiele pieśni, które stały się potem hymnami nowej epoki i nowych państw. Uwalniający więźniów Bastylii szybko zajęli się uwięzieniem w niej książąt i panów. Idioci bez głów to francuscy rewolucjoniści, wprowadzający nowy porządek świata, którzy potem sami stracili głowy na gilotynie. Przymiotnik esclave znaczy dosłownie niewolniczy, lecz został użyty jeszcze kilkakrotnie gdzieś indziej w nazwie Slavonie (Słowiańszczyzna) pisanej w starofrancuskim Esclavonie (Słowiańszczyzna-Niewolszczyzna), stąd esclave ma drugie domyślne znaczenie: rosyjski komunistyczny.
W ten sposób, czyli z pomocą jednego czterowiersza Nostradamus opowiada jednocześnie dzieje komunizmu w Rosji, gdy prostych ludzi wtrącano do więzień za religijne poglądy, a słowa dyktatorskich władców ("panów i książąt" wyłonionych z niewolników) traktowano jak boskie przykazania. Ludzie co prawda nie tracili głów na gilotynie, jednak w wyniku tajnych egzekucji (przeważnie strzałem z pistoletu w tył głowy) i zsyłek wyginęły miliony niewinnych obywateli, także tych szczerze wierzących w komunizm.

Najważniejszą, acz ukrytą przyczyną wybuchu rewolucji, o której nasz Autor wspominał często i cierpko, było powstanie i zorganizowanie się tajnych stowarzyszeń wolnomularskich, z których najgłębiej ukrytą i najdrastyczniejszą rolę odegrał zakon Iluminatów (nazywany w Centuriach obłudnikiem-kosą, tj. skrytym zleceniodawcą śmierci) Adama Weisthaupta. Przeszedł on ukryte metamorfozy i – nie tylko według zwolenników spiskowej teorii dziejów, ale także Nostradamusa (w pewnym sensie jej ojca), stał za kulisami innych tragicznych i zbrodniczych rozgrywek w Europie. W tym za rewolucją rosyjską w 1917 roku. Tak to opisuje czterowiersz 1.54:

Dwie rewolty dokonane za sprawą podłego oszukańca,
Rządu i epok czynią permutację:
Mobilny znak na swoim miejscu tak ingeruje,
W obie zarówno i ze skłonności.

Znakiem jest symbol aktywizujący i zmienny (mobil), dostosowujący się zależnie od okoliczności do miejsca, w którym działa, tak jak czerwony sztandar podczas rewolucji francuskiej i rosyjskiej, czy znak pięcioramiennej gwiazdy na amerykańskiej i radzieckiej fladze, różniący się tylko kolorem, białym lub czerwonym. Wskazuje na ukryte wpływy płynące z tego samego tajnego źródła w różnych miejscach, systemach i czasach. 



Wyrażenie z 4 wersu: esgaux & d'inclination (zarówno i ze skłonności) odnosi się do wspólnej w obydwu rewolucjach naczelnej idei egalitaryzmu, zrównania klas oraz do epoki schyłku (dekadencji).
Podobieństwo zasad i wydarzeń w obu stuleciach wyraża czterowiersz 1.3:

Kiedy ściółka wichrem targana,
I będą oblicza swymi płaszczami zakryte:
Republika przez ludzi nowych uciskana,
Wówczas białych i czerwonych osądzą na opak.

W czasach Nostradamusa republika była ideałem państwa, opiewanym przez historyków rzymskich, jak i wielkich antycznych filozofów, począwszy od Platona. Starożytny Rzym trwał poprzez swoje dzieła w umysłach znających łacinę humanistów, lecz Europa w niczym nie przypominała dawno upadłego cesarstwa. System republikański istniał w niektórych miejscach (Polska, Republika Wenecka), lecz miał przed sobą jeszcze około dwustu lat, aby narodzić się na nowoczesny sposób, najpierw w Anglii, potem we Francji i Stanach Zjednoczonych i rozpocząć pochód przez świat. Kiedy Nostradamus pisze Republika ma na myśli „cnotliwy” porządek demokratyczno-republikański, ideał platoński i rzymski, a nie jakieś konkretne państwo. Kryje się za nią „pani bezpłodna” (dame sterile) z Listu do Króla (H43), symbol kluczowy dla właściwego zrozumienia głębi przekazu Centurii. Pani służy tajemniczym osobnikom „zakrytym swoimi płaszczami” za manifest i chwytliwe hasła, umożliwiające im manipulowanie społeczeństwami i systemami władzy (targanymi dziejowymi wiatrami).
Z wielu wypowiedzi Nostradamusa wnioskuje się, że nie był zwolennikiem rewolucji, widział bowiem dokładnie jej ofiary i tych, co za nimi będą stali. Jednak nie był także tradycjonalistą, świadomy ogromu ignorancji i zbrodni po stronie monarchów, szlachty i duchowieństwa. Studiując powoli czterowiersze można przekonać się o jego mądrym zrównoważeniu i bezstronności, z jakimi oceniał wydarzenia i ideały, targające różnymi czasami i umysłami, opierając własny spokój na głębokiej podstawie religijnej, a raczej duchowej. Ten w/w czterowiersz odnosi się ogólnie do obu wielkich rewolucji, które miały wstrząsnąć i zmienić stary świat, a także do rodzaju ich końca.
W czasie rewolucji francuskiej „czerwoni i biali” odpowiadali rojalistom (biała flaga) i rewolucjonistom, ludziom nowym (czerwony sztandar), przeciwnikom, których razem poskromiło i wywłaszczyło Cesarstwo Napoleona. 


Podobnie podczas rewolucji rosyjskiej zamordowano rodzinę carską, ciała wywieziono do lasu i tam zakopano, wiatr dziejów wyniósł do władzy biedotę (ściółkę ze stajni) i ludzi podłych, a swoimi przeciwnikami byli biali i czerwoni.
O zbrodni na carskiej rodzinie mówi czterowiersz 1.52:

Dwaj nędzni ze Skorpiona złączeni ściśle,
Wielki pan zamordowany w obrębie swojej izby:
Pomór w kościele przez nowego króla przyłączonego,
Europa marna i północna.

Rosja astrologicznie jest spod znaku Skorpiona, również rewolucja wybuchła w tym znaku. Dwaj podli/nędzni to sierp i młot (siły robotniczo-chłopskie) złączone przy ukonstytuowaniu się Związku Radzieckiego. Wielki Pan to car Mikołaj II, zastrzelony przez komunistów w piwnicznej izbie domu w Jekatierynburgu, zajętego przez rząd rewolucyjny. „Nowym królem” został później Stalin, który rozpoczął ściganie kleru w swoim północnym i marnym (ideologicznie i gospodarczo) królestwie, a po wojnie zajął wielkie obszary środkowej Europy (Europe basse, marna, odnosi się do położenia na mapie regionów równinnych, dolnych, jak i niskich w sensie społecznym). Na ogromnym połaciach świata rozkwitła idea, której śpiewano hymn na melodię sławnej rewolucyjnej pieśni „Bandera rossa”, i nawiązuje do tego czterowiersz 5.96:

Nad środkiem wielkiego świata róża,
W imię nowych działań krew powszechna rozlana:
Do mówienia prawdy będzie się miało usta zamknięte,
Wówczas w potrzebie nadejdzie późno oczekiwany.

Kiedy patrzeć na stare mapy, wydawane przez kartografów XVI i XVII-wiecznych, takie z jakich korzystał Nostradamus, ujrzy się przepiękny kształt róży wiatrów, unoszącej się nad biegunem północnym, lub między kontynentami i rozkładającej swoje „płatki” na wszystkie strony świata.


Tam, na dalekiej północy, nad środkiem globu ziemskiego, zakwitła róża, zimna jak lód, niedościgła i niezwyciężona, wymuszająca dla siebie milionowe krwawe ofiary, by móc istnieć. Jej symbolika duchowa i alchemiczna dotyczy w istocie urzeczywistnienia powszechnej miłości, równości i jedności duchowej na Ziemi, wszystkich ludzi. Dlatego o realizacji tej przepowiedni można mówić trzy razy.
Po raz pierwszy róża zakwitła we Francji i prawda wtedy zamilkła. Lecz odezwała się, ożywiła na nowo, dzięki pojawieniu się „oczekiwanego”. W tamtych czasach był nim dla Francuzów i Europy Napoleon Bonaparte.
Drugi raz róża zakwitła, krwawo i nieludzko po Rewolucji Październikowej w Związku Radzieckim. Znów nie można było mówić prawdy pod groźbą kazamatów, tortur i śmierci. W 1979 roku pontyfikat rozpoczął papież-Polak, ponoć przepowiedziany przez wieszcza Słowackiego półtora wieku wcześniej w wierszu „Słowiański papież” i długo wyczekiwany przez zgnębiony polski naród. Wraz z tą datą rozpoczął się prędki drugi schyłek „imperium róży” na biegunie północnym.
Co do trzeciego zakwitnięcia, moim zdaniem, znów stoi ono przez Europejczykami. Znany czterowiersz 2.97 z ostrzeżeniem dla papieża, aby nie zbliżał się do „miasta, które dwie rzeki oblewają”, czyli do Paryża leżącego nad Sekwaną i Marną, jeszcze się ostatecznie nie wypełnił. 

Rzymski pontifeksie, strzeż się zbliżać,
Do stolicy, którą dwie rzeki opływają,
Swoją krew zaczniesz nieopodal odpluwać,
Ty i twoi, kiedy zakwitnie róża.

Aczkolwiek papież ucierpiał z rąk Napoleona, wywieziony z Watykanu i zmuszony w porze kwitnienia róż podpisać konkordat, to nie pluł jednak krwią, a nawet jeśli, to nie zdarzyło się to jego biskupom, jak stoi w przepowiedni. Za drugim razem papież również pluł krwią w wyniku zamachu. Stało się to w Rzymie, który opływają dwie odnogi Tybru wpadającego do Morza Śródziemnego. Jednak znów nie dotyczyło to jego ludzi.
Trzeci raz dotyczy czasów, które Nostradamus określał wielekroć jako późne, kończące „długą epokę”, rozkoszną i miododajną, czasy pokoju i sytości, które z lubością i autentycznym podziwem opisał w almanachach. Kim ma być ów tajemniczy oczekiwany, a zatem przepowiedziany, więcej napisałam w artykule Alchemia dziejów V. Róża.

Cdn.

niedziela, 21 kwietnia 2019

Polska i Rosja w przepowiedniach Nostradamusa, cz. 1

Księżyc Wschodu i Słońce Zachodu

Nostradamus snuje swoją opowieść wychodząc z miejsca i czasu, w którym mieszka i pisze, z niewielkiego obszaru słonecznej Prowansji. To jest jego mikrokosmos. Stopniowo poszerza widnokrąg, sięga poza granice najbliższych krain i regionalnych stolic, do krajów sąsiednich, Niemiec, Niderlandów, Austrii, Anglii, Włoch, Hiszpanii, Grecji. Morze Śródziemne oddziela go od wielkiego duchowego adwersarza europejskiej kultury, arabskiego mahometanizmu. Jego istnienie nakreśla ramy spojrzenia poza widnokrąg Europy, na południe ku Afryce i i na wschód ku Azji Mniejszej, gdzie rozciąga się imperium Osmańskie.
Stosunkowo rzadko spogląda ku Północy, gdzie jednak toczą się ważne procesy, dlatego ich nie pomija. Rosja, podobnie jak Stany Zjednoczone Ameryki, zacznie tworzyć mocarstwo, które zaważy na historii świata w przyszłości.
Główną partnerką Nostradamusa jest jednak Francja, do której wzorem biblijnych proroków zwraca się jak do najbliższej, choć niezbyt wiernej kobiety. „Francjo, zapamiętasz moje słowa”, „Francjo, nie uwierzysz mi”, „Francjo, strzeż się”. Te wezwania to nie tylko retoryczne figury i stylizacja, jest w nich prawdziwe uczucie, wyrażane także okrzykami żalu i smutku: „Och, jakaż żałość! Niestety!”


Polska miała jednego króla z Francji, Henryka Walezego, stąd w Centuriach znalazła się historia jego „polskiego epizodu” z 1574 roku opisana w czterowierszu 7.35.

Dalekomorskie rybactwo zacznie skarżyć się, opłakiwać,
Dokonanie wyboru, zmyleni będą w ciągu tego wieku:
Nawet z nimi nie zechce pozostać,
Zwiedziony będzie przez tych o własnej mowie.

Polska jest tu nazwana grande pesche, co dosłownie znaczy "wielkie rybactwo", albo "dalekomorski połów", ponadto pesche (rybactwo) zawierające litery z nazwy Polska, P-S-K (ch) jest symbolem rybackiego zawodu św. Piotra, innymi słowy oznacza kraj katolicki. Byliśmy daleką krainą leżącą nad jeszcze dalszym morzem, do której udał się syn Francji, pozwoliwszy się złowić tym, co szukali właśnie króla. Ten sam wyraz pisany z akcentem, peché znaczy: grzech. Rybactwo złowiło popsutą rybę, król nie grzeszył cnotliwością i wielce gorszył polskich możnych swoimi obyczajami, stąd żal z powodu złego wyboru. Czterowiersz zawiera umiejscowienie w czasie, „stanie się to jeszcze w tym wieku”, tj. w XVI. Dzieło Nostradamusa ukazało się w 1555 roku. Ma też „ciąg dalszy” w innym czterowierszu, 3.55:

W roku, gdy jedyne oko we Francji zapanuje,
Dwór będzie w jakimś wielce przykrym zamęcie:
Wielki z Blois swego przyjaciela zabije
Rząd wpadły w biedę i zwątpienie podwójne.

Tu Walezy występuje jako „jedno oko” (ew. jakieś oko), syn Henryka II, który zginął ugodzony kopią w oko. Po śmierci brata był już ostatnim królem z rodu Walezjuszy. Dwór polski po jego ucieczce musiał ogłosić bezkrólewie i nową elekcję. Jego przyjacielem można nazwać Ligę Katolicką we Francji, na której czele stał Henryk Gwizjusz, pretendent do tronu. Został zabity na zlecenie króla z Blois, jawnie sprzyjającego hugenotom. Rozpoczęło to okres wojen religijnych we Francji, ciągnących się ponad pół wieku.

Napoleoński lunatyzm

Początek XIX wieku przyniósł ogromne przetasowania w Europie, za sprawą wcielonego „boga wojny” Napoleona Bonaparte. Nostradamus poświęcił mu nadzwyczaj wiele uwagi, podziwiając jego geniusz i odwagę, ganiąc jego „nieludzkość”, srogą ambicję i upór. Wspomina o nim w 10.24, że będzie wielkim wysiłkiem cudzoziemców niezwyciężony, i w tych cudzoziemcach (wyjątkowo nazwanych forens, a nie estrangers, obcokrajowcy, jak wszędzie indziej, co zawsze wiąże się wtedy z Germanami) możemy domyślać się Polaków.
Pojedynek z koalicją mocarstw Europy ("wielkim zgromadzeniem") przywołał w czterowierszu 1.82 obraz Rosji ingerującej na ziemiach należących do Austrii, i wielkiej bitwy pod Austerlitz armii francuskiej z wojskami cara Aleksandra I.

Kiedy kolumny drzewców wielka drżąca,
Od Auster wiedzie, pokryta czerwienią bogatą:
Tak wielu odejdzie poza wielkie zgromadzenie,
Ma zadrżeć Wiedeń i kraina Austriacka.

2 pierwsze wersy można czytać na różne sposoby. Wszystkie odczyty są prawdziwe, a opowiadają historię z dwóch różnych punktów widzenia, zmierzających do konfrontacji przeciwników. „Kiedy kolumny drewniane wielka drży” – Kiedy postawią drewnianą gilotynę królowa [albo wielka Francja] zadrży targnięta wiatrem rewolucji. „Z południowym wiatrem cierpkiego przewodnictwo pokryte czerwonym drukiem gazetowych rubryk”. Z południa pod Austerlitz (z południowym wiatrem) nadciągnie twardy przywódca, przynoszący ze sobą nowe rewolucyjne idee i prawa.
Czas przed ruszeniem na Rosję nagle zaczął być zły. Nostradamus w kilku czterowierszach sugeruje działanie klątwy, rzuconej przez papieża (Grzmiącego Jowisza) na Napoleona. Także w czterowierszu 1.88:

Boska bieda zaskoczy wielkiego Księcia,
Krótko przedtem kobietę poślubi,
Jego poparcie i zaufanie od razu nadejdzie uszczuplone,
Rada umrze za głowę ostrzyżoną.
[Też: Doradca umrze zamiast głowy ostrzyżonej]

Jednym z określeń Napoleona w Centuriach była „głowa ostrzyżona”, gdyż nie nosił modnej jeszcze w czasach rewolucji peruki. Po rozwodzie z Józefiną Beauharnais ożenił się z Marią Luizą, córką cesarską, aby dostąpić wyższych koligacji i stąd Nostradamus zwie go „wielkim księciem”. Po ślubie zaczął się okres klęsk, a Fouché i Tayllerand zaczęli intrygować przeciw niemu. Mimo to wyruszył na podbój Rosji, lekceważąc ostrzeżenia.
Jeden z jego doradców, organizator wywiadu na ziemiach litewskich, Polak, książę Aleksander Sapieha usiłował daremnie dotrzeć do Cesarza ze swoimi niewesołymi konkluzjami na temat przyszłości kampanii rosyjskiej. W 2.99 Nostradamus mówi na ten temat:

Terytorium Rzymskie, które mogło objaśnić wróżbę,
Przez ród Galijski zanadto będzie uciskane:

Wysiłki zarządzone przez Napoleona, a nałożone na polskie społeczeństwo przerastały możliwości odpowiedniego zorganizowania wojsk i wymaganego zaopatrzenia. Francuzi nie zdawali sobie sprawy ani z potęgi nieprzyjaciela, ani z surowości kontynentalnego klimatu, a nadchodziła jesień i zima. Można było przewidzieć, że ekspansja poza terytorium Polski, przyłączonej właśnie do „rzymskiego cesarstwa” Napoleona przyniesie klęskę i ruinę odradzającej się państwowości polskiej. A za jej pośrednictwem całemu imperium napoleońskiemu. Nie udało się Sapieże nawet ostrzec, gdyż jego usiłowania zostały zablokowane przez obóz księcia Poniatowskiego i generałów otaczających cesarza. Poza tym we wrześniu 1812 roku, tuż przed wymarszem wojsk na wschód nagle zmarł z powodu przypadkowego zakażenia krwi (rada/doradca umrze). Ostatnie miesiące jego życia były konfliktowe i ciężkie, jakby pod naporem złych sił, które sprzysięgły się chronić szaleństwo Napoleona. Ostatnie zdanie Conseil mourra pour la teste rasee, można odczytać: „doradca umrze zamiast głowy ostrzyżonej”. Książę Pepi, popierający projekt ruszenia na Moskwę, adwersarz Sapiehy, zginął potem w nurtach Elstery.
Pierwsza faza kampanii rosyjskiej została opisana w czterowierszu 1.33:

Przy jednym wielkim moście z równinnej przestrzeni,
Wielki lew siłami Cezarejskimi,
Przyjdzie obalać, wyjąwszy stolicę rygorną,
Ze strachu bramy będą mu odemknięte.

Mostem Nostradamus zwał pakty międzynarodowe. 14 lipca 1812 roku miało miejsce w Wilnie uroczyste odnowienie Unii Polski z Litwą, krajów z wielkiej równiny, rozciągającej się aż do „chińskiej stolicy” Moskwy (nazwanej tak przez Napoleona w epopei „Wojna i pokój” Lwa Tołstoja, nb. też „wielkiego lwa”).
„Wielki Lew”, gdyż Napoleon urodził się pod znakiem Lwa. Porównany do Cezara, gdyż podobnie do Juliusza Cezara dokonał zamachu i przejął w państwie dyktatorską władzę, jako jedyny konsul, a potem cesarz. Będzie obalać obronę rosyjską dość łatwo, aż po wygranej bitwie na polach Borodino dotrze do bram Moskwy. Zastanie jednak „gród rygorny” posłusznie i zgodnie z rozkazem dowództwa opuszczony przez jego mieszkańców i spalony rękami wypuszczonych więźniów. Otwarte bramy pozwoliły wojskom francuskim wejść w pułapkę.
Czterowiersz 2.99 mówi o dalszym biegu wypadków tak:

Lecz nacja Celtycka przestraszy się w owej chwili,
Boreasza, flota zbyt daleko nim pchnięta.

Boreasz, bóg wiatrów, jest także nazwą wiatru północnego (nb. są tacy, którzy uważają, że mityczna Hiperborea znajdowała się na dzisiejszych terenach Rosji). Wiatr północny pchnął Celtów z powrotem na południe i dalej, aż na wyspy, Elbę, potem św. Heleny. 


A oto dzieje z czasu owej dziejowej wichury, opisane w 4.75:

Skory do bicia spowoduje odstąpienie,
Przeciwny wódz zdobędzie zwycięstwo:
Ariergarda wejdzie w defensywę.
Słabnących śmierć na białym terytorium.

Białe terytorium to zimne śniegi na rozległej równinie Białej Rusi (blanche terre). Stary Kutuzow wycofał się ze swoją armią w przepastne głębie Rosji, unikając wyniszczających bitew i poczekał, aż sprawy same, siłą natury się rozstrzygną. I tak tyły armii Napoleona nagle stały się frontem, uciekającym przed lodowatym podmuchem północnej zimy i dramatycznie broniącym się przed atakami uzbrojonego chłopstwa.
Blask cesarski Napoleona przyćmił tylko na chwilę księżycowe światło Carskiego Orła, o czym mówi czterowiersz 8.85:

Wysiłkom Akwilonu Nanat przesłoni światło,
Potem zduszony w łożu bez pomocy.

Akwilon to północna Rosja z godłem orła, której światłem jest Księżyc. Armia Napoleona spod znaku Lwa, ze słonecznej Francji wyruszyła zaćmić Księżyc. Stąd można mówić o dziejowym zaćmieniu świateł w owych czasach. Za wyrazem Nanat (bądź z innych wersji Nanar) ukrywa się Napoleon Bonaparte (NApoleon boNAparTe). Ostatni wers odnosi się do tajemniczej śmierci Napoleona, i jak widać zawiera sugestię, że nie był to zgon naturalny.

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Data II wojny światowej w czterowierszach Nostradamusa

Michel Nostradamus podał wiele dat ważnych wydarzeń, choć większość z nich zaszyfrował. Różnymi, rachunkowymi bądź astrologicznymi sposobami. Przeważnie odkrywa się je po fakcie. Ale kilka z nich udało się obliczyć wcześniej. Tak było na przykład z II wojną światową.

Każdy prawie o niej słyszał, bądź rzuciła mu się w oczy sławna i często powtarzana przepowiednia, zawarta w III centurii „Proroctw”.

LVII.
Sept fois changer verrez gent Britanique,
Taints en sang en deux cens nonante an
Franche non point par appuy Germanique
Aries doubte son pole Bastarnan.

3.57
Siedemkroć ma się zmienić ujrzycie ród brytyjski,
Ubroczony we krwi w dwieście dziewięćdziesiątym roku
Frank [ukryte: wolna Francja] wcale nie przez oparcie germańskie
Aries wątpi [ukryte: podwójnie] swemu biegunowi Bastarniańskiemu [ukryte: bękarciemu].

[Też: Ares zdwaja wątpliwie swój biegun Bastarniański].

Niezbędne uwagi tłumacza

Franc, franche dosłownie znaczy: wolny, wolna, może jednak też znaczyć Frank, czyli Francuz, lub Francja (France, jak w niektórych edycjach), przez podobieństwo pisowni i tak jest tłumaczone.
Aries (łac. znak Barana) gdzieniegdzie w pierwszych wydaniach pisany bywa Ares (greckie imię boga wojny Marsa), lub nawet Ariez (podobne do: aryjscy, Ariowie).
Baran jest w dodatku znakiem Francji.
Wątpi (doute) w kolejnych edycjach zmieniono na doubte, co łączy wyrazy wątpić i dublować, (czyli daje sens podwójnej utraty wiary i złamanego słowa honoru).
Bastarnami nazywali Rzymianie ludy osiadłe niegdyś nad Wisłą. Dodatkowo fr. bastard znaczy bękart, naturalny potomek, nazwa pisana: Bastarnan zawiera więc ukryty człon: bękarci.
Dalej wyraz biegun, po francusku pole, w innych czterowierszach nader często ukrywa nazwę Polski. Poniekąd, patrząc na mapę Europy, łatwo można zrozumieć ten szyfr. Polska była i nadal jest najdalej na wschód i północ wysuniętym krańcem, wręcz biegunem katolickiej Europy.
Jeśli wziąć zaś pod uwagę ukrytą treść: Polska bękarcia, odrzucona, potraktowana lekceważąco, to rodzi się wniosek, że chodzi o to, że mieliśmy jednego niewdzięcznego króla z Francji, Henryka Walezego, któremu zresztą Nostradamus poświęcił kilka przepowiedni, opisując też jego ucieczkę do Paryża i wielkie rozczarowanie, jakie po sobie zostawił w dalekim kraju (Piszę o tym w innym artykule). Natomiast w czasie II wojny zostaliśmy podwójnie opuszczeni i zdani na łaskę wojny, przez kraje zachodnie (Anglię i Francję) deklarujące wcześniej pomoc militarną w razie zagrożenia.

Analizy przepowiedni

Czytając powierzchownie powyższy czterowiersz stwierdzono, że aby odnaleźć datę wojny, w którą miała zostać zaangażowana Wielka Brytania, należało ustalić datę pierwszego „ubroczenia krwią” w Anglii. Zapewne w starciu z Francją. Pod uwagę wzięto oblężenie twierdzy la Rochelle w 1628 roku, w którym flota angielska poniosła ostatecznie klęskę swej interwencji w walce hugenotów z katolickim królem Francji, Henrykiem IV Burbonem. Z takiego rachunku wynikło, że do 1918 roku Anglia zmieniła siedem razy stosunki z Francją (raz sprzymierzeńcze, a raz wrogie). Była to jednak data końca I wojny światowej, a nie jej wybuchu!


Przy uważnej lekturze stwierdzono, że komentatorów zwiódł brak przecinka w 1 wersie. Nostradamusowi chodziło o zmiany w rodzie brytyjskim, czyli w rodzie królów angielskich. Okazuje się, że wydarzeniu, które jest kluczem do tego czterowiersza wizjoner poświęcił sporo uwagi w centuriach. Było to stracenie panującego króla Karola I Stuarta, w styczniu 1649 roku. Ród królewski został wtedy po raz pierwszy w historii ugodzony do krwi.
Licząc od tej właśnie daty komentatorzy dopatrzyli się 6 ważnych zmian dynastycznych, czy też quasi-dynastycznych, takich jak na przykład powrót dynastii Stuartów do władzy w 1660 roku. A po dodaniu do niej 290 lat otrzymano 1939 rok, w którym miało dojść do przepowiedzianego ubroczenia we krwi. Nie Anglii, ani jej panującego rodu tym razem, lecz Francji sprzymierzonej haniebnie z Niemcami, Niemiec i krajów wschodniej Europy.

Ustalenie daty

To na tej podstawie niemiecki wielbiciel Nostradamusa, zwykły urzędnik pocztowy, C. Loog ogłosił w prasowym artykule tuż po zakończeniu I wojny, że w 1939 roku wybuchnie kolejna wielka wojna w Europie. Ustalił także, że weźmie w niej udział Polska (pole Bastarn), Francja, (czyli kraj spod znaku Ariesa-Barana), Niemcy (oparcie germańskie) oraz oczywiście Wielka Brytania (naród Brytyjski).
Następnie proroctwo to włączył doktor H.H. Kritzinger do swojej książki „Mystenen von Sonne wid Seele” (Tajemnice słońca i duszy), wydanej w 1922 roku. To ta książka i przepowiednia spowodowała, że Goebbels wpadł na pomysł, aby użyć wybranych i „ufryzowanych” czterowierszy w wojnie propagandowej na froncie i w krajach okupowanych. Zresztą nie był w tym pierwszy, bo już Otto Bismarck w wojnie prusko-francuskiej w 1870 roku posłużył się tym sposobem. W celu złamania ducha walki u Francuzów.

Dalsze wnioski

Gdy za boga Aresa uznać Adolfa Hitlera, wszczynającego II wojnę to można wyczytać, iż Niemcy po zajęciu ziem polskich, za Wisłą osłabną i tam na „wschodnim biegunie” rozpocznie się jej koniec.
Francja zaś, mimo paktu z Niemcami (oparcie germańskie) wyzwoli się wbrew niemu (nb. ruch generała de Gaulle`a nosił nazwę Wolna Francja, co Nostradamus skwitował jednym genialnie użytym wyrazem Franche). Zresztą stanowisko i nazwisko generała, a nawet jego przezwisko podał również w innych miejscach. Generał był jego wielkim ulubieńcem i dumą serca prawdziwego francuskiego patrioty.

Tę samą datę rozpoczęcia II wojny światowej Nostradamus potwierdził jeszcze raz w innym czterowierszu. Mało tego, dodał do niej wskazówki do odnalezienia daty kolejnych podobnych wzburzeń w Europie!

LI.
Chef d'Aries, Iupiter, & Saturne,
Dieu eternel quelles mutations?
Puis par long siecle son maling temps retourne
Gaule & Italie, quelles esmotions?

1.51
Przywódca Barana, Jowisz i Saturn,
Boże wieczny co za zmiany?
Później w trakcie długiej epoki ich podły czas wraca

Francji i Włoch, jakież wzburzenia?

W 1 wersie wymienione są planety, które miały odegrać ważną rolę w horoskopie owych nieopisywalnych zmian. Astrologowie dobrze to wiedzą już od starożytności, że wielkie królewskie koniunkcje, czyli cykliczne zetknięcia się dwóch olbrzymów naszego Układu, Saturna i Jowisza przynoszą często ważne dla kraju czy świata zdarzenia. Jeśli w taką koniunkcję wmiesza się jeszcze złoczynny Mars, rządzący znakiem Barana, to wypadki mogą przybrać gwałtowny krwawy obrót i wojenny charakter.

Astrologiczne znaki wielkiej wojny

W latach 1940/41 miała miejsce bardzo rzadka, a przez to znacząca, długotrwała, trzykrotna wielka koniunkcja Jowisza i Saturna w znaku Byka [Byk jest znakiem przypisywanym przez astrologów Polsce]. W czasie, gdy oświetlił ją z naprzeciwka Mars w Skorpionie (znaku swojej władzy) Niemcy (dawniej uważane przez astrologów za ukonstytuowane w znaku Barana, ponadto rządzone przez wodza głoszącego ideę aryjskiej wyższości, Chef d'Aries) wszczęły wojnę z Rosją (będącą spod znaku Skorpiona, również domeny Marsa).

Dwa ostatnie wersy powyższego czterowiersza odnoszą się do innej, zapewne trzeciej wojny w Europie, o czym napiszę w osobnym artykule.