Zaczynam od początku. Oto dwa
czterowiersze, połączone ze sobą, jak się okazało tymi samymi
wydarzeniami i czasem. Jak pamiętamy, bieg czasu w układzie
czterowierszy jest wsteczny, czterowiersz o następnym numerze jest
pierwszy wobec poprzedzającego.
1.16
Kosa u stawu
dołączonego wedle Strzelca,
W swoim podeszłym
WIEKU od egzaltacji:
Pomór, głód,
śmierć z ręki wojskowej,
Epoka zbliża się
do odnowy.
Jest w nim kilka wskazówek, które warto
podkreślić, a potem połączyć ze sobą.
Aby spróbować odkryć epokę, o
jakiej mowa jest w 4 wersie, należy zwrócić uwagę na to, że o
odnowieniu epoki Nostradamus wspomniał w Liście do Króla na
początku II tomu „Proroctw”. I wymienił konkretną datę tego
wydarzenia. Oto stosowny cytat:
[89] I będzie zapoczątkowanie -
rozumiejąc się - tego, co przetrwa, i począwszy ten rok [inna
wersja: wiek] nastanie większe prześladowanie w kościele
chrześcijańskim, jakiego nie bywało w Afryce i potrwa wtedy ono do
1792 roku, aż uwierzy się w zaistnienie odnowienia epoki:
Ponadto w 1 wersie omawianego czterowiersza zakodowane jest
położenie planet w znakach, co ułatwia dokładniejsze określenie czasu
wydarzenia.
Kosa symbolizuje planetę Saturn (na dawnych rycinach przedstawiano ją w postaci starca z kosą w ręku), i
przyjąć zgodnie z astrologiczną symboliką żywiołu wody w
różnych znakach, iż staw to symbol znaku Raka, którym włada
Księżyc (na rycinach, w tym, na znanej karcie Tarota, często przeglądający się nocą w stawie z
pływającym po nim rakiem).
Nie, nie jest to staw w ramieniu centaura, czyli
jakaś gwiazda z konstelacji Strzelca, bowiem język francuski na
określenie stawów kostnych ma inną nazwę. Etang to etang, staw
rybny, dół z wodą, a nie przegub.
Cykle i układ planet czyli data
Mamy zatem Saturna w znaku Strzelca, z
dołączającym do niego Księżycem. Taki układ jednak zdarza się zbyt
często, aby móc wyciągnąć jakiś wniosek. Warto zwrócić uwagę na określenie vers, ku Strzelcowi, które tłumaczę staropolskim analogicznym sposobem, wedle. Vers, ku, w stronę oznacza skierowanie ku czemuś, ale także okolice czegoś.
Dalej „wiek”, o którym mówi
Nostradamus odnosi się do kończącego się stulecia. Ale też
ogólnie do jakiejś dłuższej epoki. W rodzaju cyklu Jowisza z Saturnem, który tworzy większe
okresy obiegu, które można by tak w sumie nazwać. Wielkie spotkanie
olbrzymów odbywa się zwykle co 20 lat. 12 tych spotkań tworzy
okres 240-letni. Możliwe, że tę właśnie epokę mógł mieć na
myśli nasz Autor. Wielokrotnie bowiem w Almanachach podkreślał
wagę „Księgi wielkich koniunkcji” Albumasara. I wyłuszczył
kilka istotnych zasad we wstępie dedykowanym papieżowi Piusowi IV w
Nowym Almanachu za 1562 rok.
Otóż wielkie koniunkcje „powstają
z Saturna i Jowisza na początku znaku Barana. Tworzą się na
przeciąg 960 lat, jak i te, co w trakcie innego okresu, co powstaje
na początku każdego trygonu, który ustanawiają te koniunkcje,
jakie po sobie następują, a dociągają do 240 lat. Albowiem zwykle
takie złowróżbne koniunkcje powstają w każdej troistości 12
razy, mniej lub więcej, a niekiedy trzynaście.”
Idąc tym tropem uzyskujemy ciekawą
zbieżność. Bowiem, jeśli dodać do daty wydania pierwszego tomu
Centurii 1555 roku taki pełny okres 240 letni, otrzymujemy zbliżoną
datę 1795 do podanej w Liście do Króla. Owszem, chodzi o to, aby
była zbliżona, bowiem 2 wers kwadrynu mówi o podeszłym wieku,
czyli jeszcze nie wypełnionym do końca. I bliska końca jakiegoś stulecia. Poza tym trzeba poszukać
dokładniejszej "okolicznej" daty związanej z wielką koniunkcją.
Ponadto „podeszły wiek od egzaltacji”
to po pierwsze - schyłek, który rozpoczyna się po przekroczeniu
3/4 cyklu. Cykl Saturna, o którym mowa zaczyna się zawsze w znaku Koziorożca, a dobiega końca w znaku Strzelca. Ponieważ Saturn egzaltuje (czyli jest wywyższony) w znaku Wagi, trzeba wziąć pod uwagę sprawy, które zaczęły się nieco wcześniej, nim kosiarz przeszedł w Strzelca. W dodatku chodzi symbolicznie o dekadencję wartości związanych z prawem i
sprawiedliwością, a także „odwiecznymi tradycjami” i zrodzenie się nowych idei i działań w tej dziedzinie.
Otóż w okresie, gdy Saturn wchodził w egzaltację w znaku Wagi, dnia 11 czerwca 1775 roku koronowano w Reims Ludwika XVI. Tego samego, któremu potem rewolucja ścięła głowę, w styczniu 1793 roku, czyli Nostradamus wymienił datę ostatniego roku, gdy był jeszcze żywy.
Praktycznie w tym samym czasie rozpoczynała się zwycięska wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych w Ameryce Północnej.
Zaś rok później, również w czasie pobytu Saturna w Wadze, w dniu 1 maja 1776 roku, gdy miała miejsce koniunkcja Księżyca z Saturnem, czyli kosy ze stawem, powstał zakon Iluminatów. To trzy ważne wydarzenia, które można uważać za podpowiedź i zaczątek końca epoki, który przepowiada czterowiersz.
Wyraz faux, kosa, znaczy także:
obłudnik, fałszywiec i Nostradamus świadomie używał go w
dwuznacznym sensie. „Kosa”, oprócz Saturna, symbolizuje w
Centuriach człowieka przewodzącego Iluminatom, w tym wypadku
potajemnego zleceniodawcę zamachów, które doprowadziły do
Rewolucji, Adama Weishaupta. Można tego dociec analizując więcej czterowierszy dotyczących tamtych czasów.
Znajdźmy jednak czas królewskiej
koniunkcji dwóch olbrzymów układu słonecznego, Jowisza i Saturna,
co zazwyczaj wyznacza ważne sytuacje i zmiany polityczne.
Saturn w znaku Strzelca znajdował się
od 1780 roku przez 2,5 roku. W tym, właśnie w 1782 pojawił się koło niego Jowisz, wyznacznik początku ważnego czasu. Dodatkowo zapewne ważna jest obecność
Słońca w znaku Raka, choć Rak ze Strzelcem się nie widzą, ale zawsze możliwe jest bezpośrednie spotkanie (złączenie) z władcą tego
znaku, Księżycem. Przeszukując nieboskłon owego okresu,
znajdziemy moment, gdy Księżyc wszedł do Skorpiona, aby 21 lipca
dołączyć do Saturna/kosy w znaku Strzelca.
Wydarzenia
W ten sposób można zacząć szukać istotnych dla zaistnienia odnowionej epoki wydarzeń. I znajdziemy je, a jakże! Otóż w dniach 18-19 lipca 1782 roku (Słońce w Raku, Księżyc w Skorpionie, Saturn w Strzelcu) odbył się kongres wszechmasoński w Wilhelmsbaden, gdzie Iluminaci zawiązali pierwsze spiskowe i rewolucyjne uzgodnienia. Epoka zaczęła się niewidzialnie chylić ku upadkowi, dążąc do odnowienia, tak, jak to głosi wers H89 z Listu do Króla.
Natomiast w Ameryce (która nb. jest
spod znaku Raka) zaraz po owym kongresie, 20 lipca 1782 roku – uwaga,
gdy Księżyc wszedł już do znaku Strzelca) Charles Thomson przedstawił
Kongresowi zamówiony u niego projekt Wielkiej Pieczęci Stanów
Zjednoczonych, który w tym samym dniu został zatwierdzony.
Na
pierwszej stronie pieczęci znalazł się amerykański orzeł z
tarczą, trzymający z jednej strony gałązkę oliwną, a z drugiej
trzynaście strzał. Nad jego głową znajdowała się konstelacja
trzynastu gwiazd, umieszczonych na tle promieni przebijających
obłok, a w jego dziobie znajdowała się wstęga z łacińską
sentencją E PLURIBUS UNUM ( „z wielu jedno"). To swoją drogą
jest szczególnie poruszające nawiązanie do „sprzysiężonych
czternastu z jednej sekty” z kwadrynu 1.7 i do „mobilnego znaku
na swoim miejscu ingerującego zarówno i po skłonności” z q.
1.54.
Pomór, peste, dosłownie dżuma, to
zwykłe w Centuriach określenie czasów wojennych i zgubnych dla
wielu ludzi, niekoniecznie z powodu epidemii. Głodem zaś Autor określał
czasy kryzysu i drożyzny. Ręka militarna oznacza terror Rewolucji,
po którym przejął rządy Napoleon Bonaparte, „wcielony bóg
wojny”. Ale także wojnę o niepodległość w Ameryce.
Ciąg dalszy
Teraz przejdźmy do drugiego z pary
omawianych czterowierszy na ten temat. Brzmi on tak:
.
1.15
Mars
nam zagraża swoją siłą wojenną,
Siedemdziesiątkroć
spowoduje krwi przelew:
Wiek
i ruina duchowieństwa,
I
nadto tych, którzy o nich nic nie zechcą słyszeć.
Nie ma już w nim co prawda
zaszyfrowanej daty, jedynie nawiązanie do wieku i ruiny, czyli końca
jakiejś długiej epoki. O której opowiada sąsiedni czterowiersz z
takimi wskazówkami określającymi czas.
W szeregu czterowierszy Nostradamus
przemawiał wprost do Francji, nawiązując do stylu proroków
biblijnych. To jest jeden z nich, gdzie mówi: zagraża nam, czyli
konkretnie Francuzom. Wyraz wiek, era, age, zapisany jest w tej samej formie, co w omówionym wcześniej czterowierszu, AUGE (lub AVGE, gdy v służyło w dawnym stylu obu głoskom u i v), co
dosłownie znaczy koryto do pojenia, a łączy w sobie wyrazy age,
wiek (w sensie stulecia) i augmentation, wzrastanie, zatem rosnący w potęgę wielki wiek Kościoła, w rozumieniu epoki,
nie stulecia, który ma runąć. He, mogłabym to zapisać nawet po polsku w formie WIELK, abyście zdobyli pojęcie na czym polegała gra słów i pozornych pomyłek w pierwotnym drukowanym zapisie Proroctw.
Mars, bóg wojny i planeta władająca
żelazem i krwią jest symbolem konfliktu zbrojnego i rozlewu krwi.
Taki czas rozpoczął się wraz z rewolucją francuską. Ponadto
bogiem wojny (Marsem) nazywano Napoleona, który wywołał w Europie
długotrwały konflikt i sam poprowadził 60 bitew. Powtarzam tę
ilość za kimś, kto to liczył, lecz być może nie uwzględnił
wszystkich przelewów krwi w owym rachunku. Wiek poprzedni,
niekwestionowanych wpływów Kościoła w Europie skończył się
usunięciem w cień roli Watykanu i narzuceniem mu przez francuskich rewolucjonistów, a potem Cesarstwo, kontroli prawa świeckiego. Ci, którzy nie chcieli nawet słuchać Kościoła to z jednej strony arystokracja, której głowy poleciały pierwsze w wielkiej czystce, a z drugiej naczelni rewolucjoniści, mianujący siebie libertynami i ateistami. Jest o tym osobny stosowny czterowiersz w pierwszej centurii 1.14.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz