Mistrz z Salon znał dokładnie nie
tylko daty, długość trwania zjawisk, ale także miejsca, nazwiska,
imiona i przezwiska ludzi, którzy mieli się urodzić kilka setek
lat po nim. Nie chwalił się tym. A raczej ukrywał zręcznie
szczegóły tak, aby w trakcie dziania się rzeczy nie można było
ich rozpoznać, wesprzeć, czy im zapobiec. Wiedza zobowiązuje. Odczyt
zazwyczaj możliwy jest po fakcie.
Dzisiaj wracam do osoby Napoleona
Bonaparte, któremu Nostradamus poświęcił bardzo wiele miejsca w
Centuriach. Odkryto wszystkie te czterowiersze dość szybko i
uporządkowano po zakończeniu jego kariery i żywota. Ale już w
1800 roku, a więc jeszcze w trakcie trwania kampanii napoleońskiej
opublikowano we Francji dziełko pt. „Zgodność Proroctw
Nostradamusa z wydarzeniami minionymi i nadeszłymi Rewolucji".
A w 1808 roku kolejne pt. „Napoleon, pierwszy cesarz Francuzów,
przepowiedziany przez Nostradamusa".
I tym razem muszę zacząć od
sąsiedniego czterowiersza, nim przejdę do przykładu ukrytej daty.
Znów mamy do czynienia z parą znaczeniową i wydarzeniową. Kwadryn
następny w kolejności opowiada rzeczy pierwsze wobec
poprzedzającego, zapamiętajmy tę zasadę. Daje się ją zauważyć
w budowie wszystkich centurii, acz w pierwszym tomie zdaje się być
najlepiej przemyślana. Autor zapewne dłużej ów
porządek czterowierszy szlifował. Cytuję ów poprzedzający
następny kwadryn, aby dać wprowadzenie do historii.
1.24
Do grodu nowego
zamyślony, aby skazać,
Ptak drapieżny
niebu przybędzie się zaofiarować:
Po zwycięstwie
jeńcom [inna wersja: pojmanemu] ma wybaczyć,
Cremona i Mantua
wielkie niedole będzie cierpiała.
Ptakiem drapieżnym, jeszcze nie
cesarskim orłem jest w nim generał Bonaparte. Wyrażenia:
„zamyślony” i „ofiarujący się niebu” opowiadają o jego
życiu wewnętrznym i ambicji. Ten wątek jest ważnym łącznikiem z drugim
czterowierszem.
Napoleon ruszył na podbój Europy po
raz pierwszy w 1796 roku, dowodząc kampanią włoską. Jego
nienasycone ambicje przeraziły kraje sąsiednie. Jedna z jego
zwycięskich bitew z wojskami Austrii odbyła się pod Arcole i
Villanova (gród nowy!). W chwili załamania bitwy Napoleon próbował
poderwać grenadierów do ataku na most przez Adygę, sam chwytając
w ręce sztandar i stając na czele batalionu, co można uznać za
ofiarowanie się niebu, losowi. Został wtedy zepchnięty do bagna,
skąd wydobyto go z wielkim trudem. Po zwycięstwie oszczędził
austriackiego generała Wurmsera ("pojmanemu wybaczył"), lecz wymógł
ciężkie kontrybucje ("wielkie zła") w Lombardii, w zajętej przez
siebie Mantui i Cremonie.
O ile ten kwadryn opowiada początek
zwycięskiej sławy Bonapartego na niwie europejskiej, to sąsiedni
czterowiersz daje opis jej końcówki.
1.23
W miesiącu trzecim
wznoszące się słońce,
Dzik, Leopard, na
polu marsowym w starciu:
Leopard zmęczony
na niebo podnosi swe oko,
Jednego Orła
dookoła słońca widzi igrającego.
W pierwszej edycji Proroctw z 1555
wyraz leopard zapisano liepard (gdzie lie to więzy, zaś part,
część, partia, lub perdu, zgubiony), co odnosi nazwę do
uwięzionego króla-lwa. W późniejszych występuje pisownia leopart
(leo, lew, part, partia) i pierwsi komentatorzy uznali, że oznacza partię
królewską, a dzik partię ludową.
W 1791 roku doszło do pierwszych
krwawych starć na Polu Marsowym w Paryżu. Szybko sytuacja partii
króla Ludwika XVI stała się beznadziejna. Po rewolucji wzniósł
się do góry napoleoński orzeł. Wyraz dzik, sanglier daje się
rozebrać na sylaby, które znaczą sang, krew, lier, związać,
czyli oznaczałby uwięzioną krew królewską.
Dodatkowo dzik jest symbolem kryzysu finansowego (głodu i dzikiej żądzy), co miało w
tamtych czasach miejsce i doprowadziło lud do buntu. Rewolucyjny
Dyrektoriat rozpędził dopiero „leopard” Napoleon (nota bene
urodzony w znaku Lwa).
Mamy w ten genialnie skrótowy sposób
opowiedziane kilka dekad przełomu wieków XVIII i XIX z dziejów
Francji. Jednak prawdziwy sens czterowiersza odnosi się do nieco
innej historii.
Wymieniony w 1 wersie okres 3 miesięcy odpowiada
bowiem Stu Dniom, podczas których Napoleon (cesarski orzeł)
przerwał powrót dawnej monarchii (słońce jako król, władca) we Francji, wyruszając znów
do wojny (Mars).
W tym wypadku dzik oznacza wskrzeszoną
siłę cesarza, który wytoczył wiele krwi za swych rządów na
kontynencie, i wydostał się z więzów czyli wygnania na Elbie, a Leopard Anglię (mającą w herbie lwa). Europa była
już znużona długimi wojnami z francuskim władcą. Tym razem to
Anglia, w osobie dowódcy armii generała Wellingtona, spogląda ku
niebu, prosząc Opatrzność o zwycięstwo.
Spoglądanie w niebo nawiązuje do
omówionego wcześniej sąsiedniego czterowiersza i kończy okres
natchnienia „boga wojny”, jak nazywano Napoleona, rozpoczęty we
Włoszech 19 lat wcześniej. Krążenie orła wokół słońca
świetnie obrazuje dopełniający się cykl kosmiczny. Swoją drogą
w hermetyzmie używano symbolu orła ulatującego ku słońcu, na
opisanie fazy żółcenia, Citrinitas, w której rozkwitała cecha
słoneczna. Ponadto, co żadnym przypadkiem nie jest, słynne 100 dni
Napoleona nazwano w historii Lotem Orła!
Rzeczywiście lot ów okazał się
jedynie igraszką, która nie przyniosła wskrzeszenia mocy cesarza.
Zwróćmy jeszcze uwagę na szczegóły.
Okres chwały Napoleona trwał od 1796 do 1815, czyli 19 lat.
Napoleon uciekł z Elby 26 lutego 1815
roku i powrócił do Francji 1 marca 1815 roku. Tak rozpoczęło się
słynne 100 dni. To okres liczony od 1 marca (powrót z wyspy Elby)
do 22 czerwca 1815 (abdykacja po przegranej bitwie pod Waterloo). W
trzecim miesiącu, maju, Napoleon jeszcze się wznosił ku słońcu,
szaleńczo wierząc w zwycięstwo. Po przegranej bitwie i abdykacji
przebywał sześć lat na zesłaniu na Wyspie Świętej Heleny. Zmarł
5 maja 1821 roku.
Spójrzmy w efemerydy. W roku śmierci
cesarza Napoleona kończył swój wielki 19-letni akurat wtedy cykl
Jowisz i Saturn, spotkaniem w znaku Barana. Rozpoczęty w 1802 wielką
koniunkcją w znaku Panny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz