1.49
Wiele wiele przedtem
podobne rozgrywki,
Tych ze Wschodu w
trakcie cechy księżycowej:
Roku 1700 dokonają
wielkich zaborów,
Podbijający
nieomal kąt Akwiloński.
1 wers każe szukać odniesienia, wobec którego nasz Autor stwierdza, że opisuje
wcześniejsze podobne w jakimś sensie rozgrywki, czyli
istotne i długie procesy historyczne na terenie Europy.
Jak dowiadujemy się z 2 wersu, owe rozgrywki, dzieją się „w
trakcie trwania cechy, (a dosłownie cnoty) Księżyca”, co
oznacza, że są to wypadki z epoki lunarnej, poprzedzającej
solarną. Która, przypomnę, według różnych autorów ma nieco
inne datowania, odbiegające od siebie o kilka lat. I zaczęła się
jeszcze za życia Nostradamusa, kończąc u schyłku XIX wieku. Taka
epoka, wiek anielski, czy też „długie stulecie” (long siecle)
trwa zawsze 354 lata i 4 miesiące. Tych, którzy tego nie wiedzą,
zapraszam do przeczytania artykułu o systemie Trithemiusa.
Zatem czytelnik tej przepowiedni,
współczesny Nostradamusowi mógł już określić jej
datę graniczną i czas trwania owych „wielkich zaborów”. Które
miały ciągnąć się od jego czasów do 1700 roku i rozpocząć się w innym miejscu niż
dotąd, ale podobnie.
Jest to jedna z niewielu
niezaszyfrowana data, jaką podał Nostradamus w swoich
Proroctwach!
Zostało również określone miejsce, do którego owe zabory dotrą, tam zakończą i zmienią na przeciwne. To bliżej nieokreślony "kąt Akwiloński".
Akwilonia, dosłownie kraina Północy, a Aquilon to wiatr północny, lecz także przez człon aquila, z łaciny: orzeł, oznacza wszystkie regiony mające w godle orła. Tak się składa, że są one północne z punktu widzenia Francji. Zalicza się do niej tak samo Polskę, jak Rosję. W czasach Nostradamusa była ona potęgą i trudno było przyłożyć do niej określenie kąta. Teraz już jednak możemy wszystko właściwie zrozumieć.
Akwilonia, dosłownie kraina Północy, a Aquilon to wiatr północny, lecz także przez człon aquila, z łaciny: orzeł, oznacza wszystkie regiony mające w godle orła. Tak się składa, że są one północne z punktu widzenia Francji. Zalicza się do niej tak samo Polskę, jak Rosję. W czasach Nostradamusa była ona potęgą i trudno było przyłożyć do niej określenie kąta. Teraz już jednak możemy wszystko właściwie zrozumieć.
W tych krótkich czterech wersach
Nostradamus genialnie streścił najważniejsze wypadki z epoki księżycowej. Opis równy jest współczesnym geopolitycznym ujęciom tematu, przy czym najszerszą perspektywę daje symbolika astrologiczna, kosmiczna.
Czytelnik z Francji XVI wiecznej wiedział dobrze kim są ci ze Wschodu/Orientu, ponieważ południe Europy zmagało się ciągle z napierającymi siłami od strony muzułmanów i Wielkiej Ordy. Księżyc jest ich patronem, najeźdźcy wyrażali jego rosnącą siłę, „cnotę” i wartość.
Czytelnik z Francji XVI wiecznej wiedział dobrze kim są ci ze Wschodu/Orientu, ponieważ południe Europy zmagało się ciągle z napierającymi siłami od strony muzułmanów i Wielkiej Ordy. Księżyc jest ich patronem, najeźdźcy wyrażali jego rosnącą siłę, „cnotę” i wartość.
Prawie do końca XVII wieku trwało
panowanie imperium Turcji w Europie, rozciągające się spod Rosji
aż po Wiedeń. Dopiero bitwa pod Wiedniem zmusiła je do ustąpienia
z wielu zagarniętych terytoriów. W wyniku zwycięstwa króla Jana
III Sobieskiego i Świętego Przymierza (Polski, Rusi i Wenecji),
które zatrzymało turecką ekspansję ze Wschodu w 1699 roku zawarto
pokój w Karłowicach. Jak widać, ci ze Wschodu nieomal podbili kąt
Akwiloński, ale też tutaj się zatrzymali i cofnęli.
I od następnego roku, wymienionego
przez Nostradamusa, po ustabilizowaniu się kwestii tureckiej w
Europie zachodniej i południowej, zaczęły rosnąć wpływy państwa
cara Piotra Wielkiego, i rozciągać się teraz od strony północnego
wschodu na środkową Europę, dotykając „skrawka Akwilońskiego",
czyli kraj mający orła w herbie, Polskę.
Co na to wpłynęło? Otóż na Rusi rządziła cecha księżycowa, do której zalicza się nie tylko religia muzułmańska, ale i prawosławie. Krzyże prawosławne na dowód zachowały półksiężyce na swoich ramionach.
Co na to wpłynęło? Otóż na Rusi rządziła cecha księżycowa, do której zalicza się nie tylko religia muzułmańska, ale i prawosławie. Krzyże prawosławne na dowód zachowały półksiężyce na swoich ramionach.
Właśnie w 1700 roku wybuchła III
wojna północna, między sprzymierzonymi krajami niemieckimi i
Rosją, a Szwecją, która trwała 21 lat. Większość działań
wojennych odbywała się na terenie Polski, która nie brała w niej
udziału, lecz doznała wielu zniszczeń (kąt Akwiloński to teren
między słonecznym orłem germańskim, a księżycowym orłem rosyjskim) i zaczęła wtedy
chylić się ku gospodarczemu upadkowi ("nieomal podbita"). Od 1721
państwo cara Piotra Wielkiego stopniowo przejęło dominację w tej
części Europy, dokonując zaborów wraz z orłami Prus i Austrii,
osłabionej gospodarczo i politycznie Polski, choć nigdy do
końca jej nie podbiło. Tutaj zaczęła przebiegać granica wpływów solarno-księżycowych.
Zerknijmy w efemerydy, gdyż długość
trwania owej wojny jest zastanawiająca, podpowiada cykl Jowisza i
Saturna. Otóż wielka koniunkcja Chronokratorów miała miejsce w
1702 roku w ognistym znaku Barana i ciągnęła się do 1723 roku. Czyli dałoby się ustalić daty tych wydarzeń astrologicznie jedynie w pewnym przybliżeniu.
Przejdźmy teraz do drugiego
partnerskiego czterowiersza. Opisuje on czasy późniejsze.
Nawiązując oczywiście do wydarzeń opowiedzianych przez sąsiedni
kwadryn, wcześniej omówiony.
1.48
Dwadzieścia lat od
panowania Księżyca minione,
Siódmego tysiąca
lat inny zachowa swoją Monarchię:
Kiedy Słońce
przejmie swe dni znużone:
Wówczas ma
wypełnić i podminowuje moje proroctwo.
Co prawda zinterpretowałam już ów
czterowiersz we wcześniejszym artykule pt. „Zaćmienia w epoce solarnej”, ale ważne jest, by wszystko tu przypomnieć i nieco
uzupełnić.
1 wers mówi o kolejnej anielskiej
epoce, która miała nastąpić po wieku Księżyca, czyli, jak wiemy
z systemu Trithemiusa, rządzonej przez anioła Słońca, Michała.
Wymieniona ilość lat, 20 podpowiada, że z całą pewnością
chodzi o okres Jowisza i Saturna. Który należy odjąć od daty
początku nowego wieku, albo dodać. Zapewne to i to.
Jedna z wyliczonych dat zmiany panowań
to 1881 rok. W tym właśnie roku miała miejsce wielka koniunkcja w
znaku Byka. Myślę,
że fakt owego kosmicznego spotkania olbrzymich planet na niebie, to
dobre potwierdzenie daty, którą akurat miał na myśli Nostradamus.
Jeśli uznamy, że Autorowi chodziło o
dodanie 20 lat do końca cyklu anioła Księżyca, to otrzymamy
początek XX wieku.
Gdy zaś odejmiemy 20 lat od 1881 roku otrzymamy
1861 rok. Również rok wielkiej koniunkcji, w znaku Panny.
W każdym razie wzmianka o 20 latach
posłużyła do podkreślenia wagi cykli Chronokratorów w
zrozumieniu wydarzeń w epoce słonecznej.
Spójrzmy, co się wtedy działo.
W Rosji był to czas rozpoczęcia
uwłaszczenia chłopów i istotnych reform podjętych przez cara
Aleksandra II, pragnącego na wzór zachodni (słoneczny)
unowocześnić swoje ogromne, ale zacofane (wschodnie, księżycowe)
państwo. Kilka lat wcześniej poniósł on porażkę w wojnie
krymskiej, która przedłużyła żywot imperium osmańskiego.
Starcia Rosji z Turcją trwały jeszcze w przeciągu tych 20 lat, aż
do 1879 roku, (to data końca epoki lunarnej podana przez
Trithemiusa), gdy Rosjanie doszli do Stambułu, lecz wycofali się z
powodu reakcji państw zachodnich, pragnących utrzymać Turcję
(decydujący wpływ miało już Słońce).
Dokładnie 20 lat później, w 1881
roku car zginął od bomby z rąk zamachowca Polaka, czyli z kraju
podległego Słońcu. To wydarzenie byłoby więc zgrane z momentem
zejścia anioła lunarnego z tronu i wstąpieniem na niego anioła
słonecznego.
Następca Aleksandra II zaniechał
reform, wzmacniając tym organizujące się prędko siły opozycji
robotniczej, co po latach doprowadziło do wybuchu rewolucji
proletariackiej. Jej główne ideały i siły sterujące przyszły do
Rosji z zachodniej Europy, w zgodzie z dominantą słoneczną nowej
epoki anielskiej.
Jednak Nostradamus w omawianym przez
nas czterowierszu nie zapowiada tym samym końca samej Rosji, lecz
mówi, iż owym „innym”, „drugim” czyli "kolejnym" (fr. autre) po
Księżycu jest anioł Słońca, który zachowa swoją
władzę na księżycowym obszarze aż do początku siódmego tysiąclecia. Czyli do czasu nadejścia „złotej epoki”,
tj. plus minus 2241 roku!
Według biblijnego systemu obliczeń,
który przyjął Nostradamus w tym wypadku - świat od potopu do
swojego końca ma trwać 7 tysięcy lat. To data graniczna, o której
nasz Autor pisał kilka razy, wyjaśniając, że do tego czasu
rozciąga się jego proroctwo.
Inny, drugi, kolejny władca
nieboskłonu, anioł Słońca ma panować do 2235 roku, co wynika z
rachunku 1881 + 354. Kalendarz żydowski podaje, że rok 6001 od
początku świata (czyli początek siódmego tysiąclecia) wypada w
2241 roku od narodzin Chrystusa. Różnicę można przyjąć za
dopuszczalny błąd w obliczeniach (znawcy tzw. metody Tirthemiusa
doszli do różniących się od siebie wyników), a
drugi wers odczytywać: w siódmym tysiącu lat (czyli latach
6001-7000). W takim razie chodziłoby o pojawienie się nie tyle
anioła słonecznego, co o „inne” Słońce, które symbolizuje
Chrystusa zwycięskiego. Ma on ustanowić wtedy swoje tysiącletnie
królestwo, które w astrologii klasycznej nosi miano złotej ery
Saturna.
„Znużone dni Słońca” z 3 wersu to pora
kończącego się upalnego lata, w ciągu dnia godziny popołudniowe,
rozgrzane, męczące, gdy słońce przemierza niebo od zenitu do
punktu na zachodzie. Pobawmy się w swobodne skojarzenia. Na bazie
pewnego horoskopowego schematu, pochodzącego z książki
Richarda Roussata „Księga o stanie i przemianie czasów”.
Przedstawia on koło, zamknięty cykl,
obieg, podzielone na cztery ćwierci. Linia pozioma jest linią
horyzontu wyznaczającą wschód słońca po lewej i zachód po
prawej stronie. Linia pionowa wyznacza zenit i przeciwległą północ. Punkt
przecięcia linii, środek, to miejsce obserwatora. W przełożeniu
na pory roku, ćwiartka pierwsza, liczona od punktu północy (na
dole) do punktu wschodu (po lewej) odpowiada zimie i czasowi przed
świtem. Następna, od wschodu do zenitu to wiosna (godziny od świtu
do południa), od zenitu do zachodu – lato i godziny popołudniowe
do zmierzchu, od zachodu do północy to jesień i pora wieczorna.
Proste prawda? Poznaliście właśnie podstawy budowy koła
horoskopu.
Dzieląc okres 354 lat na 4 pory
otrzymamy czas nieco ponad 88 lat, odpowiadający okresowi trwania
jednej pory roku anielskiego. Pół roku to ok. 177 lat. Dodając
„wiosnę” i ”lato” do daty 1881 otrzymamy czas przesilenia i
kończenia się najbardziej upalnej pory (z poślizgiem dopuszczonego
błędu kilku lat), co wypadnie około 2058 roku. Wtedy zacznie się
mokra jesień. Sięgnąwszy do efemeryd możemy uściślić znowu
ten czas do 2060 roku, gdy wypada królewska koniunkcja w znaku
Bliźniąt.
Gdy zastosujemy datę wcześniejszą o 20 lat, co podpowiada 1 wers, otrzymamy 2040 rok, który zapewne również jest istotny w jakiś sposób. To czas wielkiej koniunkcji Jowisza i Saturna w znaku Wagi.
Gdy zastosujemy datę wcześniejszą o 20 lat, co podpowiada 1 wers, otrzymamy 2040 rok, który zapewne również jest istotny w jakiś sposób. To czas wielkiej koniunkcji Jowisza i Saturna w znaku Wagi.
Krótko mówiąc „znużone dni
Słońca” można odnieść do okresu schyłku pory dnia albo innych spraw, upadku potęg, kultur i religii. Słońce patronuje zachodniej
Europie i katolicyzmowi, generalnie cywilizacji łacińskiej. W trakcie swego panowania dokonuje swoistej
ekspansji i przejęcia władzy tam, gdzie do tej pory rządziły inne
zasady. A także do przesilenia nader upalnej i gorącej pogody. Już
o tym pisałam w artykułach na temat zmian klimatycznych, końca współczesnej medycyny oraz podboju arabskiego. Te daty nie pojawiają się pierwszy raz! Są bardzo ważne!
Wróćmy na chwilę do historii.
Początek ery Michała przyniósł stabilną relację Europy i krajów arabskich, w tym Turcji. Za to Słońce, jak gdyby nabierając tempa od początku XX wieku rozpoczęło swoją
wyraźną ekspansję na wschód kontynentu i doprowadziło – poprzez spisek i
finansowanie - do zmiany typu rządów w lunarnej carskiej monarchii. Rzeczy znowu zaczęły się dziać podobnie, jak w epoce Księżyca, choć na odwrót.
O ile rewolucję październikową można uznać za symboliczne zaćmienie Księżyca przez tarczę Słońca, to II wojna – przeciwnie – zaćmiła oblicze Słońca, wynosząc księżycowy, tym razem stalinowski rząd ponad uzurpatora ze strefy słonecznej, pod postacią hitlerowskiej nawały pod znakiem słonecznej swastyki. Po owym wojennym zaćmieniu Słońce znów objęło władzę w Europie zachodniej, którą w pełni przejęło wracając do Europy środkowej poprzez strajk Solidarności, istotny wpływ papieża, któremu Malachiasz nadał miano „de labore Solis” (z pracy Słońca) i upadek ZSRR, co trwało 10 lat, od 1979/80 do 1989/90 roku. I był sprzężony z wielką trzykrotną koniunkcją w znaku Wagi z 1980 roku.
Do obecnych czasów anioł słoneczny odzyskał władzę w Niemczech wschodnich, Polsce, Czechach, Słowacji, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Estonii, Rumunii, Bułgarii i w Jugosławii, lecz proces dołączania do zachodniej Unii prawosławnych krajów dawnego bloku rosyjskiego (Ukrainy i Białorusi), podległych aniołowi Księżyca jest w powijakach i wygląda na to, że nie dokona się w przewidywalny i planowy sposób. A jednak, jak wynika z przepowiedni Nostradamusa jakoś się dokona!
O ile rewolucję październikową można uznać za symboliczne zaćmienie Księżyca przez tarczę Słońca, to II wojna – przeciwnie – zaćmiła oblicze Słońca, wynosząc księżycowy, tym razem stalinowski rząd ponad uzurpatora ze strefy słonecznej, pod postacią hitlerowskiej nawały pod znakiem słonecznej swastyki. Po owym wojennym zaćmieniu Słońce znów objęło władzę w Europie zachodniej, którą w pełni przejęło wracając do Europy środkowej poprzez strajk Solidarności, istotny wpływ papieża, któremu Malachiasz nadał miano „de labore Solis” (z pracy Słońca) i upadek ZSRR, co trwało 10 lat, od 1979/80 do 1989/90 roku. I był sprzężony z wielką trzykrotną koniunkcją w znaku Wagi z 1980 roku.
Do obecnych czasów anioł słoneczny odzyskał władzę w Niemczech wschodnich, Polsce, Czechach, Słowacji, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Estonii, Rumunii, Bułgarii i w Jugosławii, lecz proces dołączania do zachodniej Unii prawosławnych krajów dawnego bloku rosyjskiego (Ukrainy i Białorusi), podległych aniołowi Księżyca jest w powijakach i wygląda na to, że nie dokona się w przewidywalny i planowy sposób. A jednak, jak wynika z przepowiedni Nostradamusa jakoś się dokona!
Weźmy teraz pod uwagę pozostałe siły
księżycowe, czyli islamska Arabia, która w tym samym czasie, gdy upadała
moc księżycowa na północnym wschodzie Europy, zaczęła swoją, za
przyjaznym przyzwoleniem, ekspansję z Bliskiego Wschodu
na kontynent. W tym miejscu jeszcze Słońce wydaje się kontrolować
sytuację, ale poważny kryzys wisi już na włosku i należy
się go spodziewać. Europejczycy z krajów zachodnich są już
ludźmi znużonymi, zmęczonymi i znudzonymi (takie jest znaczenie
wyrazu lassez), ich dorobku kulturowego i cywilizacyjnego nie chroni jak dawniej bastion dogmatów kościelnych, ani siła liczebna. Otwiera się
zawór, którym wedrą się siły rozgrywające swoje interesy po
swojemu. I nie łudźmy się, to się rzeczywiście stanie. A jeśli podobieństwo rozgrywek zachowuje ważność także w tej epoce, znów nawała oprze się o "kąt Akwiloński" i tam przemieni. Potwierdzenia, bądź uściślenia trzeba szukać w innych czterowierszach.
Podsumowanie informacji z obu
kwadrynów.
Epoka Księżyca, trwająca od 1527
roku do 1881 roku przyniosła liczne starcia między kulturą
chrześcijańskiej Europy, a muzułmańskim szeroko rozumianym
wschodem, Orientem. Gdy udało się krajom zachodnim opanować
niebezpieczeństwo i zatrzymać ekspansję turecką od południa, w moc zaczęła
rosnąć prawosławna Rosja, kolejny pupilek księżycowy, anioła
Gabriela. Od roku 1700 nieustannie zwiększała swoje wpływy
polityczne i terytoria, dominując w krajach Akwilońskich i
uzurpując sobie polskie ziemie.
W czasie, gdy zmieniły się epoki i
Gabriel oddał berło Michałowi, potęga Rosji zachwiała się, ale
nie znikła. Można sądzić, że Słońce dojdzie ze
swoją władzą na jej teren do 2060 roku. I tam zachowa swoją
monarchię aż do czasu nadejścia złotej ery, w 2241 roku.
Zapamiętajmy to. Wygląda na to, że Rosja, nie upadnie ani nie zniknie, mimo zmian klimatycznych i
ocieplenia planety. A środkowa Europa jest miejscem, gdzie pojedynkują się i tasują wielkie siły Wschodu i Zachodu.
Ponadto, kiedy zacznie się okres
ogromnych upałów i susz, czyli nadejdą dni słoneczne, którymi
ludzie będą mocno zmęczeni, proroctwo Nostradamusa zyska dowody i
zostanie wypełnione. Użycie w 4 wersie wyrazu mine, który wyraża podkop i zaminowanie, a także skrycie czegoś za inną miną zewnętrzną, sugeruje wielkie zaskoczenie, długie podziemne
bytowanie i możliwy nagły wybuch, czego? Informacji. Prawdy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz