Pokazywanie postów oznaczonych etykietą alchemia dziejów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą alchemia dziejów. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 grudnia 2016

Zaćmienia w epoce solarnej

O dacie zmiany epok z lunarnej na solarną i dziejach słonecznej ery, trwającej według Trithemiusa 354 lata i 4 miesiące, mowa jest między innymi w sławnym czterowierszu 1.48:

Dwadzieścia lat od panowania Luny przeszłe,
Siódmego tysiąca lat kolejne zachowa swoją Monarchię,
Kiedy Słońce przejmie swe dni znużone,
Wówczas ma wypełnić i podważa moje proroctwo.


W Liście do Cezara Nostradamus dał ważną uwagę:

[C33] A teraz jesteśmy prowadzeni przez Księżyc, pośredniczący wszechmocy Boga Odwiecznego, nim przedtem, jak dokona on swego całkowitego okrążenia Słońce nadejdzie, a potem Saturn.

co znaczy, iż mógł mieć na myśli wcześniejszą datę, niż „oficjalne” zakończenie panowania anioła Księżyca w 1881 roku.
20 lat pochodzi z podziału długości cykli tzw. wielkich koniunkcji Jowisza i Saturna. A jako okres zbliżony do tzw. cyklu Metona, który trwa 19 lat, gdy nowie księżycowe zaczynają wypadać w tych samych dniach tygodnia, przypomina cykl księżycowo-solarny. Gdy zatem odejmiemy 20 lat od 1881 roku (końca epoki Księżyca według wyliczeń R. Steinera) otrzymamy 1861 rok. Spójrzmy, co się wtedy działo.

W Rosji był to czas rozpoczęcia uwłaszczenia chłopów i istotnych reform podjętych przez cara Aleksandra II, pragnącego na wzór zachodni (słoneczny) unowocześnić swoje ogromne, ale zacofane (wschodnie, księżycowe) państwo. Kilka lat wcześniej poniósł on porażkę w wojnie krymskiej, która przedłużyła żywot imperium osmańskiego. Starcia Rosji z Turcją trwały jeszcze w przeciągu tych 20 lat, aż do 1879 roku, (to data końca epoki lunarnej podana przez Trithemiusa), gdy Rosjanie doszli do Stambułu, lecz wycofali się z powodu reakcji państw zachodnich pragnących utrzymać Turcję (decydujący wpływ miało już Słońce).
Dokładnie 20 lat później, w 1881 roku car zginął od bomby z rąk zamachowca (nb. Polaka, z kraju podległego Słońcu). To wydarzenie byłoby więc zgrane z momentem zejścia anioła lunarnego z tronu i wstąpieniem na niego anioła słonecznego.

Następca Aleksandra II zaniechał reform, wzmacniając tym organizujące się prędko siły opozycji robotniczej, co po latach doprowadziło do wybuchu rewolucji proletariackiej. Jej główne ideały i siły sterujące przyszły do Rosji z zachodniej Europy, w zgodzie z dominantą słoneczną nowej epoki anielskiej. Jednak Nostradamus nie zapowiada tym samym końca samej Rosji, lecz mówi, iż jej panowanie zmieni swój charakter z księżycowego na słoneczny, a owa władza utrzyma się aż do początku „7 tysiąclecia”. Owo „inne”, „drugie panowanie” (fr. autre) będzie należało do anioła solarnego, a wynika to z 3 wersu, który opisuje zajęcie przez Słońce w czasie swego panowania terenów podległych aniołowi lunarnemu, znużonych księżycowymi rządami i utrzymanie tej władzy aż do czasu nadejścia „złotej epoki”, czyli plus minus 2241/42 roku!

Jednak to tylko jedna z możliwych interpretacji tego czterowiersza. Przy czym, jak to u Nostradamusa, żadna sobie nie przeczy, a jedynie nawzajem siebie dopełnia o nowe dane. Albowiem 1 wers można rozumieć zupełnie odwrotnie. Należy dodać 20 lat do minionego końca epoki lunarnej. W zależności, jaką datę przyjmiemy, czy 1879, czy 1881, czy 1885 jako ów koniec, otrzymamy tak czy siak okolice początku XX wieku.
3 wers w dosłownym tłumaczeniu brzmi tak: „Kiedy Słońce przejmie swe dni znużone”... To zaś, według niektórych komentatorów, sugeruje zaćmienie Słońca na obszarze Europy zachodniej, podczas którego na krótko straciło ono w pewien sposób swoją władzę (dnie zamieniły się w noc, czyt. o fazie Nigredo). Pociągnę wątek zaćmień jeszcze kiedy indziej, aby go głębiej objaśnić na kanwie czterowierszy (i nie tylko), o różnych wydarzeniach historycznych, na razie skupiam się na poruszonym temacie.

Słońce, czy raczej anioł Słońca, jak gdyby nabierając tempa od początku XX wieku rozpoczęło swoją wyraźną ekspansję na Wschód i doprowadziło – poprzez spisek i finansowanie - do zmiany typu rządów w lunarnej carskiej monarchii. O ile rewolucję październikową można uznać za symboliczne zaćmienie Księżyca przez tarczę Słońca, to II wojna – na odwrót – przykryła zaćmieniem oblicze Słońca, wynosząc księżycowy, tym razem stalinowski rząd ponad uzurpatora ze strefy słonecznej, pod postacią hitlerowskiej nawały pod znakiem słonecznej swastyki. Po owym wojennym zaćmieniu Słońce znów objęło pełną władzę w Europie zachodniej.
Do naszych obecnych czasów anioł słoneczny zdołał już odzyskać władzę w Niemczech wschodnich, Polsce, Czechach, Słowacji, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Estonii, Rumunii, Bułgarii i w Jugosławii, lecz proces dołączania do zachodniej Unii prawosławnych krajów dawnego bloku rosyjskiego (Jugosławii, Ukrainy i Białorusi), podległych aniołowi Księżyca jest w powijakach i wygląda na to, że nie dokona się w przewidywalny, tj. planowy sposób.

Tu muszę zauważyć, że data zaszyfrowana w analizowanym czterowierszu daje znamienną wskazówkę, co do rozumienia dat i dziejów epoki solarnej i odgrywa ważną rolę przy analizie almanachów! Potwierdza moje wyrobione sobie na poły intuicyjnie przy tłumaczeniu, zdanie, że opisują one szczegółowo wydarzenia w różnych częściach Europy począwszy dopiero od XX wieku, o wcześniejszych jedynie z rzadka i od niechcenia wzmiankując tu i ówdzie!

Ponadto Nostradamus napisał coś ważnego w 4 wersie, który można tłumaczyć i tak:

Wówczas nastąpi wypełnienie i wyraz [mina] mego proroctwa.

co można tłumaczyć następująco: zaskakujące wszystkich wypełnienie proroctwa, w które zwątpiono ukaże się wszystkim jak nagle wybuchająca, dawno podłożona i długo tkwiąca gdzieś w podziemiach mina.
Znaczy też, że Słońce, w swej najbardziej zwycięskiej i chwalebnej promienności wypełni owo proroctwo. Które nie dotyczy głównie wojen, strachu, krwawych rzezi, lecz zawiera w sobie zalążek owocu, skarb do odnalezienia i do odkrycia, słonecznego czerwonego króla, lapis, kamień Filozofów. 
Tu na chwilę wrócę do owego sławnego „żołądka” Nostradamusa (C3), w którym tajemnice Proroctw zostały zawarowane, zamknięte na klucz. Otóż żołądek ma to do siebie, że czasem, gdy go przepełnić, dostaje skurczu i wymiotuje treść na zewnątrz. Podobnie jak umieszczona dawno w wykonanym kopalnianym podkopie (dawny sens wyrazu mina to podkop, kopalnia) mina, która nagle wybuchnie. Ale to też inny temat, wart osobnego rozważenia. Cierpliwości.


Wracając do kwestii zaćmień, można znaleźć w Proroctwach następujący czterowiersz:

4.30
Ponad 11 razy Luna. Sol. nie zechce,
Każde podwyższone i obniżone o stopień:
I tak nisko stawiane, że mało złota się zaszyje,
Aż po głodzie, pomoru odkryta tajemnica.

Pozostawiam go do interpretacji badaczom historii i astrologom. Bo sądzę, na bazie tego, co już powiedziałam, że 1 wers tego kwadrynu mówi o symbolicznych zaćmieniach Wschodu i Zachodu, czyli wzajemnych najazdach na siebie i próbach opanowania wschodu przez Zachód, jak i w odpowiedzi na odwrót. Takim najazdem i zaćmieniem Księżyca był na przykład atak wojsk napoleońskich na Moskwę. I w odwecie jego klęska pod Austerlitz. Okres trzeba zapewne brać od czasu napisania Centurii, czyli 1555 roku. Czy było owych zaćmień-zamiarów ekspansji, uzurpacji, istotnie 11, czy może zbliżamy się do tej liczby? Sprawa otwarta. Chętnie posłucham wykładu na ten zasugerowany temat.

wtorek, 20 grudnia 2016

5.24 Prawo i rząd słońcem wzejdą...

Zanim zajmę się dalszymi tematami, wrócę jeszcze do treści poprzedniego wpisu o epoce solarnej. A konkretnie do czterowiersza 5.24, który brzmi:

Rząd i prawo pod Wenus podniesione,
Saturn zyska nad Jowiszem władzę:
Prawo i rząd Słońcem wzejdą,
Przez Saturnian będzie cierpiał najgorszy.

Polski astrolog, zajmujący się astrologią polityczną, Mirosław Aleksander Czylek, po przeczytaniu tego czterowiersza i próby mojej jego interpretacji, zauważył coś, na co nie zwróciłam dotąd uwagi. Mianowicie porównał dane z niego z horoskopem wybuchu bomby atomowej nad Hiroszimą. 

Oto jego wniosek:

„Ten czterowiersz traktowałbym jako horoskop momentu wybuchu bomby atomowej nad Hiroszimą. W nim Saturn (rząd – przyp. mój) jest w koniunkcji z Księżycem, który faktycznie przejmuje nad Jowiszem (prawem – przyp. mój) władzę. Słońce jest bardzo silne, w Lwie. A "rząd i prawo pod Wenus podniesione" – to pierwszy stopień Wenus w Raku, który jest miejscem wywyższenia Jowisza (prawo) w Raku.” I jeszcze: „Prawo (Jowisz w znaku Panny) znajduje się w miejscu poniżenia Wenus (Panna).”

Racja! Proste odkrycia bywają niekiedy najtrudniejsze!

Dodam od siebie, że Wenus w tym horoskopie przede wszystkim góruje nad Saturnem, przebywającym w poniższym wobec szczytowego X domu, domu XI, jak i nad wschodzącym Słońcem, bliskim domu XII oraz Jowiszem w Pannie, który zbliżał się dopiero do punktu wschodu w horoskopie. A to usprawiedliwia opis, że rząd i prawo, czyli Saturn i Jowisz podnoszą się pod Wenus.

Co do Saturnian powodujących cierpienia najgorszego (zapewne rządu i prawa) sprawa pozostaje otwarta do dyskusji. Trzeba zauważyć, że chodzi o ludzi Saturna, a nie planetę jako taką. Do nich zalicza się dyktatorów, przedstawicieli systemu ucisku, biurokratów, dodatkowo Nostradamus mówił o nich: czarni (patrz wpis o fazie Nigredo), spiskowcy, truciciele, fałszywcy. Saturn w omawianym horoskopie w bliskiej koniunkcji uciska Księżyc, który jest patronem Wschodu. Zatem tak samo Japonii w tym wypadku, ofiary dwóch bomb atomowych, jak i Rosji, która przecież w wyniku II wojny światowej nie przeszła żadnej transformacji ustrojowej i była jeszcze długo pod ręką tyrana, Stalina i jego sitwy. Można też uznać, że najgorszym w zakończonej II wojnie były pokonane Niemcy hitlerowskie, które częściowo dostały się jako łup Sowietom.

Można zobaczyć to tak: Księżyc - jako władca znaku Raka dominuje mimo wszystko nad pokonanym Saturnem, sam zyskując od niego saturniczne właściwości (czarny tyran, rządzące sprzysiężenie, fałszywa propaganda itp.), Wenus mocna w znaku Raka i w zenicie horoskopu wspiera tutaj blask Księżyca, stawiając Saturnian, czarnych, nazistów, wodzów sprzysiężonych w tajemnej okultystycznej sekcie SS, pod pręgierzem prawa. Zarządzonego przez sprzymierzone rządy zwycięzców.

W tym wypadku słowo „przez” (fr. par) należy traktować szeroko (Nostradamus najczęściej bawił się tym przyimkiem, a raczej jego wieloznacznością, łącząc jego znaczenia: z powodu, wskroś, z pomocą, w trakcie, i nadając zdaniu wieloznaczność, którą dopiero trzeba odkryć). Wskroś, czyli pośród Saturnian ucierpi najgorszy. Dlaczego? Z powodu Saturnian. Niemniej ten wers wydaje się najbardziej zagadkowy w kontekście astrologicznej interpretacji, odnoszącej wzmiankowany czterowiersz do horoskopu wybuchu bomby nad Hiroszimą. I czeka na odkrywcę całkowitego znaczenia.

Zastanawiające jest jeszcze w owym czterowierszu odwrócenie kolejności wyrazów w 1 i 3 wersie, rząd i prawo, na prawo i rząd... Co takiego odwróciło sprawy? Przyglądając się horoskopowi wybuchu łatwo zauważymy górującego nad całością, umieszczonego dokładnie w punkcie szczytu nieba, MC, Urana. To planeta wynalazków, a także pierwiastka uran i patronka pierwszego użycia straszliwej atomowej broni w owym momencie. Cechą charakterystyczną Urana, jako planety jest jej odwrócona w stosunku do wszystkich planet Układu Słonecznego oś!