Nawiasem mówiąc skontaktować się z
Nostradamusem w ten sposób jest nie tyle trudno, co niemożliwe.
Chyba, że ma się jakiś specjalny paszport, aby przebrnąć przez
najstraszniejszą ze strasznych granicę świadomości. Kilka razy w
stanie głębokiego transu zdarzyło mi się ją musnąć i muszę przyznać, że
to istny koszmar. Pojawieniom się w moich wizjach osoby Mistrza towarzyszyła zawsze fala totalnego przerażenia i paniki. Oczywiście
wszystko jest ostatecznie iluzją, a raczej najstraszliwszą tarczą,
za jaką kryje się Bóg dla naszej ludzkiej świadomości. Bez woli
i pozwolenia Najwyższego nikt jej nie przekroczy „by nie umrzeć”,
jak mawiały starożytne żydowskie księgi mądrości. I tyle powiem
od siebie w tej subtelnej materii.
Porzuciwszy próby obejścia trudności
na taki sprytny sposób, wracam do żmudnego odczytywania ukrytych w
słowach i dźwiękach treści, astrologicznych nauk i historycznych
zapisów wydarzeń. Być może uda mi się w ten sposób zrozumieć choć
cząstkę z tego niesamowitego dzieła.
Przy kolejnym czterowierszu powołam
się za to na jedyną wartościową książkę o Nostradamusie, jaka
wyszła w Polsce, w wydawnictwie Świat Książki w 1998 roku. Jest
tłumaczeniem z angielskiego, nosi tytuł „Nostradamus – sekrety
przepowiedni”, a autor skrywa się za pseudonimem David Ovason. Nie
łudźcie się jednak, pełno w niej dezinformacji, jednak książka
zawiera mnóstwo materiałów, nad którymi pracują od lat francuscy
badacze, przeczesujący archiwa i ich ustalenia są tu najważniejsze. Sam Ovason
francuskiego nie zna ni w ząb, choć podaje czterowiersze w
oryginale, ale zapewne bardziej dla zmyłki, że jest znawcą tematu,
niż dla udowodnienia swych twierdzeń o ich znaczeniu. Mniejsza o
to. W książce, oprócz zaledwie kilku świetnie rozpracowanych
czterowierszy spośród wielu błędnych wywodów fantazji, znajdują się podstawowe materiały ze starych
ksiąg na temat systemu Trithemiusa, zasad Zielonego Języka czy tablicy Siedmiu Klimatów, a to jest najważniejsze. Powołam się teraz tutaj na nie, jak i na
wnioski, jakie wysnuł tajemniczy Ovason, co do tego akurat
konkretnego kwadrynu.
3.77
Trzeci klimat pod
Baranem zawarty,
Roku 1727 w
październiku:
Król Persji przez tych z Egiptu wzięty,
Konflikt umiera,
strata: dla krzyża wielka hańba.
Jest to jeden z nielicznych
czterowierszy zawierający dokładną datę zapowiadanego wydarzenia.
Co ciekawe, nie jest to data zaszyfrowana, jak się okazało! Za to
zawiera pewną zagadkę odnośnie miejsca. Istotną dla rozumienia
innych przepowiedni Nostradamusa, także tych prozą z almanachów.
Sam tekst oryginalny ma dwie nieco
różniące się wersje, pochodzące z dwóch pierwszych
wydań, zatem należy wziąć je pod uwagę. W drugiej wersji słówko
sous (pod, spod),
pisane jest soubs (spoza,
zza), brakuje słowa ceux (tych), i przecinka w 4 wersie, co
sprawia, że dwa ostatnie wersy można czytać jako:
Króla z Persji
przez z Egiptu wziętych,
Konflikt,
śmierć, zguba: u krzyża wielki wstyd.
Zacznijmy od kwestii trzeciego klimatu...
Fr. climat tłumaczy się też jako:
strefa, atmosfera, pogoda, spokój. W tym znaczeniu dopatrzono się
tutaj zawarcia pokojowego traktatu uspokajającego jakieś miejsce.
Poza tym trzeci klimat wskazuje na użycie przez naszego
Autora astrologicznej tablicy klimatów do umiejscowienia wpływów
planetarnych. Aby rzecz pojąć, musimy sięgnąć do starożytnych
zapisów. Nostradamus powołał się bowiem na wiedzę starożytnych astrologów.
Stary porządek, tzw. babiloński
(zwany też chaldejskim), użyty w tzw. „Tablicy Perskiej”
przyporządkowuje 7 planet „stronom i klimatom”, a więc
poszczególnym narodom, religiom, krajom i kierunkom. Zgodny jest on
z porządkiem naturalnym, zaczynającym się od najodleglejszej
planety. Podał go w swoim dziele „Sepher HaTa'amim”
(Księdze Poglądów) w rozdziale IV, rabbi Abraham Ibn Ezra,
XII-wieczny żydowski uczony i tłumacz z arabskiego. Oto Siedem
Klimatów według Ibn Ezry.
Klimat 1° -
Indie, Żydzi, Etiopczycy
Klimat 2° -
Asyria, Turcja, Persowie
Klimat 3° -
Egipt, Aleksandria, Anglicy
Klimat 4° -
Babilonia, Irak, Izrael
Klimat 5° -
Hiszpania, Edom, islam, Arabowie
Klimat 6° - Gog,
Magog
Klimat 7° -
Sabejczycy, Arabia, Jemen
Oraz kolejność planet, wraz z
przyporządkowaniem 7 Klimatów:
- Księżyc - klimat 7°
- Merkury - klimat 6°
- Wenus - klimat 5°
- Słońce - klimat 4°
- Mars - klimat 3°
- Jowisz - klimat 2°
- Saturn - klimat 1°
W dziele arabskiego
uczonego Al Biruniego pt. „Księga wiedzy astrologicznej”
czytamy:
„W kwestii 7 stref klimatycznych,
pierwszą strefę od równika przypisuje się Saturnowi, pierwszej i
najwyższej planecie z najszerszą orbitą, ponieważ pierwszy klimat
jest najdłuższy ze wszystkich, najbardziej hojny w zaspokajaniu
potrzeb życiowych, a jego mieszkańcy kolorem i usposobieniem
przypominają Saturna. Druga strefa należy do Jowisza i tak dalej aż
do siódmej, przypisanej Księżycowi.”
W książce pt. „L`astrologie grecque” -
Augusta Bouché-Leclercq`a można przeczytać:
„Pierwszy klimat świata żyjących
zaczyna się więc na 13o szerokości i ma
8o wysokości. Inne układają się
warstwami powyżej, a ich szerokości ubywa, aż do 48 stopnia
włącznie – granicy ziemi zamieszkanej lub zdatnej do zamieszkania
– odpowiednio do regresji arytmetycznej 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2. Te
siedem klimatów koresponduje z podobnymi odcinkami w Zodiaku, od
równonocy w strefie gorącej, i obejmującymi każda 13o.
Zatem to wystarczy, by zauważyć, w którym stopniu jednego z tych
wycinków występuje zaćmienie, aby wiedzieć w jakim klimacie i
jakiej części klimatu pokaże się skutek.”
Mówiąc w skrócie sama teoria
klimatów nie jest jednolita i ma wiele interpretacji. Nostradamus
znał ją za pośrednictwem któregoś z wielkich astrologów
przeszłości, na których powoływał się w swoich pismach,
Ptolemeusza, Albumasara, Al Biruniego, Haly`ego, czy Abrahama Ibn Ezry.
David Ovason w „Sekretach
przepowiedni” przywołuje arabskiego uczonego Alfraganusa i z niego
wywodzi, iż „trzeci klimat obejmował pas szerokości 350 mil i
zaczynał się 840 mil od linii początkowej. Oznacza to, że trzeci
klimat obejmował w przybliżeniu obszar rozciągający się między
28 i 34 stopniem szerokości geograficznej północnej...”.
Przyporządkowanie miejsc znakom i planetom
7 planet znanych astrologii klasycznej
włada 12 znakami Zodiaku. Według starożytnej chorografii,
przekazanej przez Ptolemeusza i innych uczonych - miejsca, kraje,
narody i miasta miały przypisany sobie znak, a zatem i jego władcę.
Ibn Ezra uznaje za władcę trzeciego klimatu Marsa, a zatem znak
Barana, którym rządzi ta planeta. Stąd Nostradamus wspomina o
klimacie spod znaku Barana. Mało tego: w 1 wersie jest ukryty tekst,
który mówi: całość trzeciego klimatu rozumianego spoza
Barana... czyli każe wziąć pod uwagę również inne znaki na
wskazanym obszarze.
Znakowi Barana ogólnie przypisuje się
miejsca pustynne, opuszczone, gorące, naznaczone ogniem. Na
wyszczególnionym terytorium trzeciego klimatu podlegały mu
Syria, Palestyna, Idumea i Judea, to według Ptolemeusza. Ibn Ezra
wymienił Egipt i Aleksandrię. Al Biruni uznaje je za będące spod
znaku Byka, a podaje: Babilon (czyli Persję), Fars, Palestynę,
Ardabil i Alan, jako kraje spod Barana, zaś Egiptowi przypisuje
Bliźnięta. Jak widać od początku były różne opinie i trudno
jest teraz dociekać ich prawidłowości. Być może wszystkie one
mają rację, bowiem w toku dziejów granice tych krain wiele razy
się zmieniały, a wraz z nimi przypisywano im inne tereny i znaki.
D. Ovason pisze: „Pod władzą znaku
Barana znajdują się obszary Syrii, Palestyny, Idumei i Judei, a
więc te rejony imperium osmańskiego, które przylegały
bezpośrednio do zachodnich rejonów Persji, przekazanych Turcji”
w wymienionym czasie.
Co mówi historia
W podanym okresie i miejscach
znajdziemy w dziejach zawarcie pokoju w Hamadanie w 1727 roku.
Niestety trudno znaleźć jego dokładną datę, mowa jest o
wrześniu, lub jesieni. Zatem należałoby uściślić jeszcze dzień
tego wydarzenia, aby dowiedzieć się jakiego kalendarza użył
Prorok w czterowierszu. I potwierdzić prawdziwość
przepowiedni. W każdym razie kalendarz juliański różnił się w tym czasie z gregoriańskim o 11 dni. Na mocy owego pokoju imperium osmańskie uzyskało
zachodnie prowincje należące wcześniej do Persji.
W Persji panował wówczas, jak podaje
Wikipedia: Aszraf Chan – król Afganistanu i Persji z
pasztuńskiej dynastii Hotaki. Wstąpił na tron po zamordowaniu
swojego [ponoć oszalałego, przyp. mój] kuzyna Mahmuda Chana w 1725
roku. …Powstrzymał najazd wojsk rosyjskich i tureckich. Wojska
osmańskie zostały pokonane w bitwie pod Kirman-shah, gdy znajdowały
się już na drodze do podbicia stolicy kraju Isfahanu. Doprowadziło
to do negocjacji pokojowych z Wysoką Portą, które jednak zostały
szybko przerwane, kiedy ambasador Aszrafa zaczął naciskać, by
władcę perskiego ogłoszono kalifem Wschodu. Sułtan poczuł się
urażony. W końcu jednak podpisano traktat pokojowy w Hamadanie we
wrześniu 1727. Ostatecznie, po rebelii Nadir Szaha... w październiku
1729 pod Damghanem, wojska pasztuńskie zaczęły wycofywać się na
tereny dzisiejszego Afganistanu.”
W książce Edwarda G. Browne`a, z 1924
roku czytamy na temat końca "króla Persji":
Kolejna decydująca bitwa odbyła
się w tym samym [1729] roku... niedaleko Iṣfahanu. Afganowie
zostali znów pokonani..., ale przed opuszczeniem miasta, które
zrujnował, Aszraf zamordował nieszczęsnego byłego szacha Husayna
i porwał większość pań z rodziny królewskiej oraz skarb króla.
[!] Gdy Tahmasp II
przybył do Iṣfahanu 9 grudnia, znalazł tylko swoją starą matkę,
która uniknęła deportacji, ukrywając się jako służąca....
Nadir, w końcu nakłoniwszy Ṭahmaspa do upoważnienia go do
nakładania podatków, pomaszerował na południe w pogoni za...
Afganami, których wyprzedził i znów pokonał w pobliżu
Persepolis. Aszraf uciekał z Shirazu do własnego kraju, ale chłód,
głód i nieubłagana wrogość mieszkańców regionów, które
musiał przemierzać, rozproszyły jego siły i zmusiły go do
porzucenia jeńców i swego skarbu, a ostatecznie został zabity
przez grupę plemion Balúch.
Konkluzja
Mamy zatem wyjaśnienie 4 wersu.
Konflikt zamarł po wzięciu przez „tych z Egiptu” dużej ilości
przygranicznych rejonów. Tymi z Egiptu nie byli Egipcjanie,
lecz osmańscy Turcy, którzy wcielili ten muzułmański już wtedy
kraj w swoje imperium.
Król Persji przegrał w wewnętrznym
konflikcie, zginął, a skarb, który posiadł przepadł. Wraz z nim
skończyła się dynastia Hotaki.
Persowie, przed swoim wcieleniem do
Egiptu, a właściwie Turcji, usiłowali doprosić się pomocy od
krajów zachodnich, w czterowierszu określonych symbolem krzyża,
odnoszącym się ogólnie do religii chrześcijańskiej. Sprawami
dziejącymi się w rejonie Bliskowschodnim były wtedy zainteresowane
takie kraje jak Rosja, która przejęła nasze polskie interesy na tym
obszarze, Austria i Anglia.
Dostali odpowiedź odmowną, motywowaną
zbytnią odległością Persji. Ta decyzja europejska była oceniana
jako haniebna. Choć można sprawę inaczej rozumieć, na bazie drugiej wersji czterowiersza, jako wstyd dla "tych z Egiptu", którzy z czasem zaczęli przegrywać wojny z krzyżem, czyli Rosją i Austrią.
D. Ovason wymienia szereg późniejszych wojen na wymienionych terenach, trwających aż do I wojny światowej, których pierwszą przyczyną był podział ziem uzyskany w uzgodnieniach z jesieni 1727 roku. I kończy: „Wszystkie te konflikty zbrojne w ostatecznym rachunku sprowadzić można do wielkiego sporu religijnego między Krzyżem a Półksiężycem.”
D. Ovason wymienia szereg późniejszych wojen na wymienionych terenach, trwających aż do I wojny światowej, których pierwszą przyczyną był podział ziem uzyskany w uzgodnieniach z jesieni 1727 roku. I kończy: „Wszystkie te konflikty zbrojne w ostatecznym rachunku sprowadzić można do wielkiego sporu religijnego między Krzyżem a Półksiężycem.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz