Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rosja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rosja. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 kwietnia 2019

Kult jednostki, czyli Rosja sowiecka u Nostradamusa cz. 3

Stalin (a nie Lenin), jeden z trzech największych zbrodniarzy XX wieku zyskał sobie w Centuriach wiele uwagi. Tak jak w czterowierszu 1.52 także w 5.52 nosi miano Króla (un roi, jakiś/jeden/jedyny król):

Królem zostanie, kto ustanowi opozycję.
Zesłańcy wyniesieni nad rząd:
Krwią ma opływać plemię kasty hipolickiej,
I będzie kwitło długi czas pod takiej sztandarem.

Kasta hipolicka nawiązuje do mitu o Hipolicie, synu amazonki Hippolity, w którym zakochała się macocha, podobnie jak biblijna żona Putyfara i rzuciła oskarżenie o gwałt na niewinnego, powodując tym samym jego śmierć. Zepsuta kobieta, nierządna i kłamliwa, jest symbolem „upadającej” bliźniaczej siostry bezpłodnej pani, tej „która będzie jej dołączona w trakcie zuchwałego stulecia śmierci” (H34). Tej samej, którą Objawienie Janowe zwie Wielką Nierządnicą z Babilonu. 


Kryje się za nią fałszywy ideał Wolności, osłaniający korupcję i zło. Czasy czystek stalinowskich, opartych o zdradę każdego, kto śmiał myśleć inaczej, niż wódz, wyniosły do władzy ludzi bezwzględnych i amoralnych. Stanowili oni kastę wybrańców z pewnego jednego plemienia/rodu, o czym wciąż milczy się oficjalnie. Pod ich podłym wpływem donosili na siebie nawet najbliżsi. Sztandar krwi to czerwony sztandar, tak samo flaga jak i pieśń.
Otoczony kultem mas Stalin-bóg w czterowierszu 6.49 nosi między innymi miano wielkiego arcykapłana partii.

Z partii Mammera wielki pontifex,
Podbije granice Dunabii:
Ma ścigać krzyż, bronią pastną nie łupi,
Zniewolonych, złotem, pierścień z ponad stu tysięcy czerwońców.

Mammer to neologizm, nawiązujący do greckiej nazwy miesiąca października, Maemachterion. Ma też związek z Mamonem (Mammon), demonem chciwości, oraz biblijną Mamoną. Nostradamus opisując ogrom grabieży, jakich dokonał Stalin w krajach objętych jego dominacją, nawiązuje do młodzieńczych dokonań Józefa Wissarionowicza, mianowicie kierowania zbrojnymi napadami na banki, konwoje i pociągi w celu zdobycia pieniędzy na działalność partyjną (w zgodzie z rewolucyjną dewizą „grab zagrabione”). Na przykład w czasie napadu na powóz pocztowy na placu Erywańskim w centrum Tyflisu, dokonanego 13 czerwca 1907 roku, on i jego ludzie zrabowali 250 tysięcy rubli. Przy okazji, rzucając bomby zabili 3 ochroniarzy i zranili 50 przypadkowych przechodniów.
Także to Stalin rozpoczął „ściganie krzyża”, czyli walkę z religią i cerkwią. W 1929 roku powstał na jego zlecenie ateistyczny Związek Wojujących Bezbożników. Rozpoczęto planowe niszczenie cmentarzy i obiektów kultu. Skonfiskowano dzwony kościelne, rozstrzeliwano księży, popom podniesiono podatki o 1000% i pozbawiono ich praw obywatelskich. Większość z nich aresztowano, wypędzono lub zesłano do łagrów.
Dunabia to kraina Naddunajska, czyli Węgry, dokąd sięgnęła władza sowiecka w wyniku wygranej II wojny światowej.
W tym sławnym czterowierszu Stalin występuje jako wielki Arcykapłan, wielbiony przez październikową partię i otoczony pierścieniem „czerwońców”. Jest to nawiązanie do pierścienia papieskiego, przedstawiającego Piotra Rybaka (żelazo pastne, właśc. więcierzne, które nie łupi, czyni prześmiewczą analogię do apostoła-papieża), który jest każdorazowo łamany po śmierci papieża. Podobnie poszli w rozsypkę dygnitarze stalinowscy po śmierci swego wąsatego bożyszcza.

Nostradamus nazwał Stalina „lewą ręką wojny”, wymieniając go w czterowierszu 9.76 wraz z trzema innymi zbrodniarzami ludzkości, działającymi w jednym czasie:

Z Czarnym Chciwy i krwiożerczy,
Pochodzący z rynsztoka nieludzkiego Nerona:
W pół między dwiema rzekami ręka lewa wojenna.

Czarny to Franco, chciwym został nazwany Mussolini, a krwiożerczą popłuczyną Nerona Adolf Hitler, który zetrze się z lewą ręką wojny, Stalinem pomiędzy dwiema rzekami - Wołgą, a Szprewą w czasie II wojny światowej. Avec na początku pierwszego wersu można nie czytać, rozumiejąc zdanie: „Czarnym Chciwy i krwiożerczy... z rynsztoka Nerona” oraz „lewa ręka wojenna”, śniady Gruzin. Odpada wtedy Franco spośród faszystowskich przywódców, gdyż jako jedyny nie przystąpił do wojny.
Przywołam tu sześciowiersz 13, choć znawcy dzieł Nostradamusa kwestionują autorstwo Sixaines (Sześciowierszy) wydanych pół wieku po jego śmierci. Jednak, co by nie mówić, uściśla on nadchodzący pojedynek dwóch demonicznych wodzów, co pierwszy zauważył Aleksander Centurio, następująco:

Awanturnik 600 i 6 lub 9,
Będzie zaskoczony żółcią tkwiącą w jaju [też: niedźwiedziu],
I wkrótce potem będzie potęgi pozbawiony.
Przez władnego Cesarzem generał,
Któremu nikt na świecie nie jest podobny, ni równy,
Więc każdy jeden oddaje mu władzę.

Awanturnikiem byłby Hitler, który w wieku 50 lat i 4 miesięcy (604 miesiące) wszczął wojnę, a w ciągu następnych 2 miesięcy podzielił się łupem ze Stalinem. 3 lata później (9 odjąć 6) jego armia rozpocznie odwrót z terenów Rosji. Owo gorzkie jajo, oeuf pisane jest ouf, a ponieważ w dawnym druku pisano s w formie f, wyglądające jak r czy t, trzeba uwzględnić także wyraz ours, niedźwiedź. W wyniku wygranej wojny generalissimus Stalin nabrał glorii Cara, a zaczęło się to w mieście Stalingrad, które kiedyś nazywało się Carycyn.
Jednak kasta hipolicka z czasem upadnie, upadnie też radziecki moloch, o czym mówi czterowiersz 6.50:

W obrębie studziennego pagórka będą odkryte kości,
Nastanie kazirodztwo, popełnione przez macochę:
Stan zmieniony, zbeszta się wrzawę i rozgłos,
I dostanie Marsa spodziewanego za swą gwiazdę.

Kazirodcze zapędy opętanej żądzą Fedry, macochy Hipolita wyjdą na jaw, kości zamordowanych odkryte i zbrodnie opinii publicznej ujawnione, system państwowy ulegnie diametralnej zmianie, stara propaganda (wrzawa i rozgłos) straci na wartości. Nowa Rosja, skrycie brzemienna (stan zmieniony) skupi swoje serca na człowieku, który stanie się wodzem wojennym i wielbioną gwiazdę radziecką uosobi na nowy sposób. W tym punkcie czasów możemy już nawet wymienić jego nazwisko. Chodzi bowiem zapewne o Władimira Putina.

Cdn.

wtorek, 23 kwietnia 2019

Rewolucja komunistyczna w przepowiedniach Nostradamusa, cz. 2

Faktem łączącym słoneczną Francję z księżycową Rosją stała się rewolucja. Nostradamus poświęcił tym strasznym wydarzeniom we Francji ogromną ilość czterowierszy, a w Liście do Króla w II tomie "Proroctw" wymienił datę 1792 rok jako graniczną, oddzielającą czasy stare od nowych, gdy „uwierzy się w zaistnienie nowej epoki” (H89). Jako przyczyny wybuchu tak daleko idącego buntu wymienia głód ludzi biednych, niefrasobliwość możnych, zepsucie władców oraz narodziny nowych ideałów. Nostradamus nie łudził się jednak co do ich manipulatorskiej roli w rękach tych, którzy zechcą sterować zbuntowanym ludem. Napisał o tym w czterowierszu 1.14:

Plemienia niewolniczego piosenki, śpiewy i modły,
Pojmane przez książąt i panów w więzieniach:
W przyszłości przez idiotów bez głów,
Będą brane za boskie orędzia.

W czasie obu rewolucji powstało wiele pieśni, które stały się potem hymnami nowej epoki i nowych państw. Uwalniający więźniów Bastylii szybko zajęli się uwięzieniem w niej książąt i panów. Idioci bez głów to francuscy rewolucjoniści, wprowadzający nowy porządek świata, którzy potem sami stracili głowy na gilotynie. Przymiotnik esclave znaczy dosłownie niewolniczy, lecz został użyty jeszcze kilkakrotnie gdzieś indziej w nazwie Slavonie (Słowiańszczyzna) pisanej w starofrancuskim Esclavonie (Słowiańszczyzna-Niewolszczyzna), stąd esclave ma drugie domyślne znaczenie: rosyjski komunistyczny.
W ten sposób, czyli z pomocą jednego czterowiersza Nostradamus opowiada jednocześnie dzieje komunizmu w Rosji, gdy prostych ludzi wtrącano do więzień za religijne poglądy, a słowa dyktatorskich władców ("panów i książąt" wyłonionych z niewolników) traktowano jak boskie przykazania. Ludzie co prawda nie tracili głów na gilotynie, jednak w wyniku tajnych egzekucji (przeważnie strzałem z pistoletu w tył głowy) i zsyłek wyginęły miliony niewinnych obywateli, także tych szczerze wierzących w komunizm.

Najważniejszą, acz ukrytą przyczyną wybuchu rewolucji, o której nasz Autor wspominał często i cierpko, było powstanie i zorganizowanie się tajnych stowarzyszeń wolnomularskich, z których najgłębiej ukrytą i najdrastyczniejszą rolę odegrał zakon Iluminatów (nazywany w Centuriach obłudnikiem-kosą, tj. skrytym zleceniodawcą śmierci) Adama Weisthaupta. Przeszedł on ukryte metamorfozy i – nie tylko według zwolenników spiskowej teorii dziejów, ale także Nostradamusa (w pewnym sensie jej ojca), stał za kulisami innych tragicznych i zbrodniczych rozgrywek w Europie. W tym za rewolucją rosyjską w 1917 roku. Tak to opisuje czterowiersz 1.54:

Dwie rewolty dokonane za sprawą podłego oszukańca,
Rządu i epok czynią permutację:
Mobilny znak na swoim miejscu tak ingeruje,
W obie zarówno i ze skłonności.

Znakiem jest symbol aktywizujący i zmienny (mobil), dostosowujący się zależnie od okoliczności do miejsca, w którym działa, tak jak czerwony sztandar podczas rewolucji francuskiej i rosyjskiej, czy znak pięcioramiennej gwiazdy na amerykańskiej i radzieckiej fladze, różniący się tylko kolorem, białym lub czerwonym. Wskazuje na ukryte wpływy płynące z tego samego tajnego źródła w różnych miejscach, systemach i czasach. 



Wyrażenie z 4 wersu: esgaux & d'inclination (zarówno i ze skłonności) odnosi się do wspólnej w obydwu rewolucjach naczelnej idei egalitaryzmu, zrównania klas oraz do epoki schyłku (dekadencji).
Podobieństwo zasad i wydarzeń w obu stuleciach wyraża czterowiersz 1.3:

Kiedy ściółka wichrem targana,
I będą oblicza swymi płaszczami zakryte:
Republika przez ludzi nowych uciskana,
Wówczas białych i czerwonych osądzą na opak.

W czasach Nostradamusa republika była ideałem państwa, opiewanym przez historyków rzymskich, jak i wielkich antycznych filozofów, począwszy od Platona. Starożytny Rzym trwał poprzez swoje dzieła w umysłach znających łacinę humanistów, lecz Europa w niczym nie przypominała dawno upadłego cesarstwa. System republikański istniał w niektórych miejscach (Polska, Republika Wenecka), lecz miał przed sobą jeszcze około dwustu lat, aby narodzić się na nowoczesny sposób, najpierw w Anglii, potem we Francji i Stanach Zjednoczonych i rozpocząć pochód przez świat. Kiedy Nostradamus pisze Republika ma na myśli „cnotliwy” porządek demokratyczno-republikański, ideał platoński i rzymski, a nie jakieś konkretne państwo. Kryje się za nią „pani bezpłodna” (dame sterile) z Listu do Króla (H43), symbol kluczowy dla właściwego zrozumienia głębi przekazu Centurii. Pani służy tajemniczym osobnikom „zakrytym swoimi płaszczami” za manifest i chwytliwe hasła, umożliwiające im manipulowanie społeczeństwami i systemami władzy (targanymi dziejowymi wiatrami).
Z wielu wypowiedzi Nostradamusa wnioskuje się, że nie był zwolennikiem rewolucji, widział bowiem dokładnie jej ofiary i tych, co za nimi będą stali. Jednak nie był także tradycjonalistą, świadomy ogromu ignorancji i zbrodni po stronie monarchów, szlachty i duchowieństwa. Studiując powoli czterowiersze można przekonać się o jego mądrym zrównoważeniu i bezstronności, z jakimi oceniał wydarzenia i ideały, targające różnymi czasami i umysłami, opierając własny spokój na głębokiej podstawie religijnej, a raczej duchowej. Ten w/w czterowiersz odnosi się ogólnie do obu wielkich rewolucji, które miały wstrząsnąć i zmienić stary świat, a także do rodzaju ich końca.
W czasie rewolucji francuskiej „czerwoni i biali” odpowiadali rojalistom (biała flaga) i rewolucjonistom, ludziom nowym (czerwony sztandar), przeciwnikom, których razem poskromiło i wywłaszczyło Cesarstwo Napoleona. 


Podobnie podczas rewolucji rosyjskiej zamordowano rodzinę carską, ciała wywieziono do lasu i tam zakopano, wiatr dziejów wyniósł do władzy biedotę (ściółkę ze stajni) i ludzi podłych, a swoimi przeciwnikami byli biali i czerwoni.
O zbrodni na carskiej rodzinie mówi czterowiersz 1.52:

Dwaj nędzni ze Skorpiona złączeni ściśle,
Wielki pan zamordowany w obrębie swojej izby:
Pomór w kościele przez nowego króla przyłączonego,
Europa marna i północna.

Rosja astrologicznie jest spod znaku Skorpiona, również rewolucja wybuchła w tym znaku. Dwaj podli/nędzni to sierp i młot (siły robotniczo-chłopskie) złączone przy ukonstytuowaniu się Związku Radzieckiego. Wielki Pan to car Mikołaj II, zastrzelony przez komunistów w piwnicznej izbie domu w Jekatierynburgu, zajętego przez rząd rewolucyjny. „Nowym królem” został później Stalin, który rozpoczął ściganie kleru w swoim północnym i marnym (ideologicznie i gospodarczo) królestwie, a po wojnie zajął wielkie obszary środkowej Europy (Europe basse, marna, odnosi się do położenia na mapie regionów równinnych, dolnych, jak i niskich w sensie społecznym). Na ogromnym połaciach świata rozkwitła idea, której śpiewano hymn na melodię sławnej rewolucyjnej pieśni „Bandera rossa”, i nawiązuje do tego czterowiersz 5.96:

Nad środkiem wielkiego świata róża,
W imię nowych działań krew powszechna rozlana:
Do mówienia prawdy będzie się miało usta zamknięte,
Wówczas w potrzebie nadejdzie późno oczekiwany.

Kiedy patrzeć na stare mapy, wydawane przez kartografów XVI i XVII-wiecznych, takie z jakich korzystał Nostradamus, ujrzy się przepiękny kształt róży wiatrów, unoszącej się nad biegunem północnym, lub między kontynentami i rozkładającej swoje „płatki” na wszystkie strony świata.


Tam, na dalekiej północy, nad środkiem globu ziemskiego, zakwitła róża, zimna jak lód, niedościgła i niezwyciężona, wymuszająca dla siebie milionowe krwawe ofiary, by móc istnieć. Jej symbolika duchowa i alchemiczna dotyczy w istocie urzeczywistnienia powszechnej miłości, równości i jedności duchowej na Ziemi, wszystkich ludzi. Dlatego o realizacji tej przepowiedni można mówić trzy razy.
Po raz pierwszy róża zakwitła we Francji i prawda wtedy zamilkła. Lecz odezwała się, ożywiła na nowo, dzięki pojawieniu się „oczekiwanego”. W tamtych czasach był nim dla Francuzów i Europy Napoleon Bonaparte.
Drugi raz róża zakwitła, krwawo i nieludzko po Rewolucji Październikowej w Związku Radzieckim. Znów nie można było mówić prawdy pod groźbą kazamatów, tortur i śmierci. W 1979 roku pontyfikat rozpoczął papież-Polak, ponoć przepowiedziany przez wieszcza Słowackiego półtora wieku wcześniej w wierszu „Słowiański papież” i długo wyczekiwany przez zgnębiony polski naród. Wraz z tą datą rozpoczął się prędki drugi schyłek „imperium róży” na biegunie północnym.
Co do trzeciego zakwitnięcia, moim zdaniem, znów stoi ono przez Europejczykami. Znany czterowiersz 2.97 z ostrzeżeniem dla papieża, aby nie zbliżał się do „miasta, które dwie rzeki oblewają”, czyli do Paryża leżącego nad Sekwaną i Marną, jeszcze się ostatecznie nie wypełnił. 

Rzymski pontifeksie, strzeż się zbliżać,
Do stolicy, którą dwie rzeki opływają,
Swoją krew zaczniesz nieopodal odpluwać,
Ty i twoi, kiedy zakwitnie róża.

Aczkolwiek papież ucierpiał z rąk Napoleona, wywieziony z Watykanu i zmuszony w porze kwitnienia róż podpisać konkordat, to nie pluł jednak krwią, a nawet jeśli, to nie zdarzyło się to jego biskupom, jak stoi w przepowiedni. Za drugim razem papież również pluł krwią w wyniku zamachu. Stało się to w Rzymie, który opływają dwie odnogi Tybru wpadającego do Morza Śródziemnego. Jednak znów nie dotyczyło to jego ludzi.
Trzeci raz dotyczy czasów, które Nostradamus określał wielekroć jako późne, kończące „długą epokę”, rozkoszną i miododajną, czasy pokoju i sytości, które z lubością i autentycznym podziwem opisał w almanachach. Kim ma być ów tajemniczy oczekiwany, a zatem przepowiedziany, więcej napisałam w artykule Alchemia dziejów V. Róża.

Cdn.

niedziela, 21 kwietnia 2019

Polska i Rosja w przepowiedniach Nostradamusa, cz. 1

Księżyc Wschodu i Słońce Zachodu

Nostradamus snuje swoją opowieść wychodząc z miejsca i czasu, w którym mieszka i pisze, z niewielkiego obszaru słonecznej Prowansji. To jest jego mikrokosmos. Stopniowo poszerza widnokrąg, sięga poza granice najbliższych krain i regionalnych stolic, do krajów sąsiednich, Niemiec, Niderlandów, Austrii, Anglii, Włoch, Hiszpanii, Grecji. Morze Śródziemne oddziela go od wielkiego duchowego adwersarza europejskiej kultury, arabskiego mahometanizmu. Jego istnienie nakreśla ramy spojrzenia poza widnokrąg Europy, na południe ku Afryce i i na wschód ku Azji Mniejszej, gdzie rozciąga się imperium Osmańskie.
Stosunkowo rzadko spogląda ku Północy, gdzie jednak toczą się ważne procesy, dlatego ich nie pomija. Rosja, podobnie jak Stany Zjednoczone Ameryki, zacznie tworzyć mocarstwo, które zaważy na historii świata w przyszłości.
Główną partnerką Nostradamusa jest jednak Francja, do której wzorem biblijnych proroków zwraca się jak do najbliższej, choć niezbyt wiernej kobiety. „Francjo, zapamiętasz moje słowa”, „Francjo, nie uwierzysz mi”, „Francjo, strzeż się”. Te wezwania to nie tylko retoryczne figury i stylizacja, jest w nich prawdziwe uczucie, wyrażane także okrzykami żalu i smutku: „Och, jakaż żałość! Niestety!”


Polska miała jednego króla z Francji, Henryka Walezego, stąd w Centuriach znalazła się historia jego „polskiego epizodu” z 1574 roku opisana w czterowierszu 7.35.

Dalekomorskie rybactwo zacznie skarżyć się, opłakiwać,
Dokonanie wyboru, zmyleni będą w ciągu tego wieku:
Nawet z nimi nie zechce pozostać,
Zwiedziony będzie przez tych o własnej mowie.

Polska jest tu nazwana grande pesche, co dosłownie znaczy "wielkie rybactwo", albo "dalekomorski połów", ponadto pesche (rybactwo) zawierające litery z nazwy Polska, P-S-K (ch) jest symbolem rybackiego zawodu św. Piotra, innymi słowy oznacza kraj katolicki. Byliśmy daleką krainą leżącą nad jeszcze dalszym morzem, do której udał się syn Francji, pozwoliwszy się złowić tym, co szukali właśnie króla. Ten sam wyraz pisany z akcentem, peché znaczy: grzech. Rybactwo złowiło popsutą rybę, król nie grzeszył cnotliwością i wielce gorszył polskich możnych swoimi obyczajami, stąd żal z powodu złego wyboru. Czterowiersz zawiera umiejscowienie w czasie, „stanie się to jeszcze w tym wieku”, tj. w XVI. Dzieło Nostradamusa ukazało się w 1555 roku. Ma też „ciąg dalszy” w innym czterowierszu, 3.55:

W roku, gdy jedyne oko we Francji zapanuje,
Dwór będzie w jakimś wielce przykrym zamęcie:
Wielki z Blois swego przyjaciela zabije
Rząd wpadły w biedę i zwątpienie podwójne.

Tu Walezy występuje jako „jedno oko” (ew. jakieś oko), syn Henryka II, który zginął ugodzony kopią w oko. Po śmierci brata był już ostatnim królem z rodu Walezjuszy. Dwór polski po jego ucieczce musiał ogłosić bezkrólewie i nową elekcję. Jego przyjacielem można nazwać Ligę Katolicką we Francji, na której czele stał Henryk Gwizjusz, pretendent do tronu. Został zabity na zlecenie króla z Blois, jawnie sprzyjającego hugenotom. Rozpoczęło to okres wojen religijnych we Francji, ciągnących się ponad pół wieku.

Napoleoński lunatyzm

Początek XIX wieku przyniósł ogromne przetasowania w Europie, za sprawą wcielonego „boga wojny” Napoleona Bonaparte. Nostradamus poświęcił mu nadzwyczaj wiele uwagi, podziwiając jego geniusz i odwagę, ganiąc jego „nieludzkość”, srogą ambicję i upór. Wspomina o nim w 10.24, że będzie wielkim wysiłkiem cudzoziemców niezwyciężony, i w tych cudzoziemcach (wyjątkowo nazwanych forens, a nie estrangers, obcokrajowcy, jak wszędzie indziej, co zawsze wiąże się wtedy z Germanami) możemy domyślać się Polaków.
Pojedynek z koalicją mocarstw Europy ("wielkim zgromadzeniem") przywołał w czterowierszu 1.82 obraz Rosji ingerującej na ziemiach należących do Austrii, i wielkiej bitwy pod Austerlitz armii francuskiej z wojskami cara Aleksandra I.

Kiedy kolumny drzewców wielka drżąca,
Od Auster wiedzie, pokryta czerwienią bogatą:
Tak wielu odejdzie poza wielkie zgromadzenie,
Ma zadrżeć Wiedeń i kraina Austriacka.

2 pierwsze wersy można czytać na różne sposoby. Wszystkie odczyty są prawdziwe, a opowiadają historię z dwóch różnych punktów widzenia, zmierzających do konfrontacji przeciwników. „Kiedy kolumny drewniane wielka drży” – Kiedy postawią drewnianą gilotynę królowa [albo wielka Francja] zadrży targnięta wiatrem rewolucji. „Z południowym wiatrem cierpkiego przewodnictwo pokryte czerwonym drukiem gazetowych rubryk”. Z południa pod Austerlitz (z południowym wiatrem) nadciągnie twardy przywódca, przynoszący ze sobą nowe rewolucyjne idee i prawa.
Czas przed ruszeniem na Rosję nagle zaczął być zły. Nostradamus w kilku czterowierszach sugeruje działanie klątwy, rzuconej przez papieża (Grzmiącego Jowisza) na Napoleona. Także w czterowierszu 1.88:

Boska bieda zaskoczy wielkiego Księcia,
Krótko przedtem kobietę poślubi,
Jego poparcie i zaufanie od razu nadejdzie uszczuplone,
Rada umrze za głowę ostrzyżoną.
[Też: Doradca umrze zamiast głowy ostrzyżonej]

Jednym z określeń Napoleona w Centuriach była „głowa ostrzyżona”, gdyż nie nosił modnej jeszcze w czasach rewolucji peruki. Po rozwodzie z Józefiną Beauharnais ożenił się z Marią Luizą, córką cesarską, aby dostąpić wyższych koligacji i stąd Nostradamus zwie go „wielkim księciem”. Po ślubie zaczął się okres klęsk, a Fouché i Tayllerand zaczęli intrygować przeciw niemu. Mimo to wyruszył na podbój Rosji, lekceważąc ostrzeżenia.
Jeden z jego doradców, organizator wywiadu na ziemiach litewskich, Polak, książę Aleksander Sapieha usiłował daremnie dotrzeć do Cesarza ze swoimi niewesołymi konkluzjami na temat przyszłości kampanii rosyjskiej. W 2.99 Nostradamus mówi na ten temat:

Terytorium Rzymskie, które mogło objaśnić wróżbę,
Przez ród Galijski zanadto będzie uciskane:

Wysiłki zarządzone przez Napoleona, a nałożone na polskie społeczeństwo przerastały możliwości odpowiedniego zorganizowania wojsk i wymaganego zaopatrzenia. Francuzi nie zdawali sobie sprawy ani z potęgi nieprzyjaciela, ani z surowości kontynentalnego klimatu, a nadchodziła jesień i zima. Można było przewidzieć, że ekspansja poza terytorium Polski, przyłączonej właśnie do „rzymskiego cesarstwa” Napoleona przyniesie klęskę i ruinę odradzającej się państwowości polskiej. A za jej pośrednictwem całemu imperium napoleońskiemu. Nie udało się Sapieże nawet ostrzec, gdyż jego usiłowania zostały zablokowane przez obóz księcia Poniatowskiego i generałów otaczających cesarza. Poza tym we wrześniu 1812 roku, tuż przed wymarszem wojsk na wschód nagle zmarł z powodu przypadkowego zakażenia krwi (rada/doradca umrze). Ostatnie miesiące jego życia były konfliktowe i ciężkie, jakby pod naporem złych sił, które sprzysięgły się chronić szaleństwo Napoleona. Ostatnie zdanie Conseil mourra pour la teste rasee, można odczytać: „doradca umrze zamiast głowy ostrzyżonej”. Książę Pepi, popierający projekt ruszenia na Moskwę, adwersarz Sapiehy, zginął potem w nurtach Elstery.
Pierwsza faza kampanii rosyjskiej została opisana w czterowierszu 1.33:

Przy jednym wielkim moście z równinnej przestrzeni,
Wielki lew siłami Cezarejskimi,
Przyjdzie obalać, wyjąwszy stolicę rygorną,
Ze strachu bramy będą mu odemknięte.

Mostem Nostradamus zwał pakty międzynarodowe. 14 lipca 1812 roku miało miejsce w Wilnie uroczyste odnowienie Unii Polski z Litwą, krajów z wielkiej równiny, rozciągającej się aż do „chińskiej stolicy” Moskwy (nazwanej tak przez Napoleona w epopei „Wojna i pokój” Lwa Tołstoja, nb. też „wielkiego lwa”).
„Wielki Lew”, gdyż Napoleon urodził się pod znakiem Lwa. Porównany do Cezara, gdyż podobnie do Juliusza Cezara dokonał zamachu i przejął w państwie dyktatorską władzę, jako jedyny konsul, a potem cesarz. Będzie obalać obronę rosyjską dość łatwo, aż po wygranej bitwie na polach Borodino dotrze do bram Moskwy. Zastanie jednak „gród rygorny” posłusznie i zgodnie z rozkazem dowództwa opuszczony przez jego mieszkańców i spalony rękami wypuszczonych więźniów. Otwarte bramy pozwoliły wojskom francuskim wejść w pułapkę.
Czterowiersz 2.99 mówi o dalszym biegu wypadków tak:

Lecz nacja Celtycka przestraszy się w owej chwili,
Boreasza, flota zbyt daleko nim pchnięta.

Boreasz, bóg wiatrów, jest także nazwą wiatru północnego (nb. są tacy, którzy uważają, że mityczna Hiperborea znajdowała się na dzisiejszych terenach Rosji). Wiatr północny pchnął Celtów z powrotem na południe i dalej, aż na wyspy, Elbę, potem św. Heleny. 


A oto dzieje z czasu owej dziejowej wichury, opisane w 4.75:

Skory do bicia spowoduje odstąpienie,
Przeciwny wódz zdobędzie zwycięstwo:
Ariergarda wejdzie w defensywę.
Słabnących śmierć na białym terytorium.

Białe terytorium to zimne śniegi na rozległej równinie Białej Rusi (blanche terre). Stary Kutuzow wycofał się ze swoją armią w przepastne głębie Rosji, unikając wyniszczających bitew i poczekał, aż sprawy same, siłą natury się rozstrzygną. I tak tyły armii Napoleona nagle stały się frontem, uciekającym przed lodowatym podmuchem północnej zimy i dramatycznie broniącym się przed atakami uzbrojonego chłopstwa.
Blask cesarski Napoleona przyćmił tylko na chwilę księżycowe światło Carskiego Orła, o czym mówi czterowiersz 8.85:

Wysiłkom Akwilonu Nanat przesłoni światło,
Potem zduszony w łożu bez pomocy.

Akwilon to północna Rosja z godłem orła, której światłem jest Księżyc. Armia Napoleona spod znaku Lwa, ze słonecznej Francji wyruszyła zaćmić Księżyc. Stąd można mówić o dziejowym zaćmieniu świateł w owych czasach. Za wyrazem Nanat (bądź z innych wersji Nanar) ukrywa się Napoleon Bonaparte (NApoleon boNAparTe). Ostatni wers odnosi się do tajemniczej śmierci Napoleona, i jak widać zawiera sugestię, że nie był to zgon naturalny.

środa, 21 grudnia 2016

Zaćmienia w epoce solarnej

O dacie zmiany epok z lunarnej na solarną i dziejach słonecznej ery, trwającej według Trithemiusa 354 lata i 4 miesiące, mowa jest między innymi w sławnym czterowierszu 1.48:

Dwadzieścia lat od panowania Luny przeszłe,
Siódmego tysiąca lat kolejne zachowa swoją Monarchię,
Kiedy Słońce przejmie swe dni znużone,
Wówczas ma wypełnić i podważa moje proroctwo.


W Liście do Cezara Nostradamus dał ważną uwagę:

[C33] A teraz jesteśmy prowadzeni przez Księżyc, pośredniczący wszechmocy Boga Odwiecznego, nim przedtem, jak dokona on swego całkowitego okrążenia Słońce nadejdzie, a potem Saturn.

co znaczy, iż mógł mieć na myśli wcześniejszą datę, niż „oficjalne” zakończenie panowania anioła Księżyca w 1881 roku.
20 lat pochodzi z podziału długości cykli tzw. wielkich koniunkcji Jowisza i Saturna. A jako okres zbliżony do tzw. cyklu Metona, który trwa 19 lat, gdy nowie księżycowe zaczynają wypadać w tych samych dniach tygodnia, przypomina cykl księżycowo-solarny. Gdy zatem odejmiemy 20 lat od 1881 roku (końca epoki Księżyca według wyliczeń R. Steinera) otrzymamy 1861 rok. Spójrzmy, co się wtedy działo.

W Rosji był to czas rozpoczęcia uwłaszczenia chłopów i istotnych reform podjętych przez cara Aleksandra II, pragnącego na wzór zachodni (słoneczny) unowocześnić swoje ogromne, ale zacofane (wschodnie, księżycowe) państwo. Kilka lat wcześniej poniósł on porażkę w wojnie krymskiej, która przedłużyła żywot imperium osmańskiego. Starcia Rosji z Turcją trwały jeszcze w przeciągu tych 20 lat, aż do 1879 roku, (to data końca epoki lunarnej podana przez Trithemiusa), gdy Rosjanie doszli do Stambułu, lecz wycofali się z powodu reakcji państw zachodnich pragnących utrzymać Turcję (decydujący wpływ miało już Słońce).
Dokładnie 20 lat później, w 1881 roku car zginął od bomby z rąk zamachowca (nb. Polaka, z kraju podległego Słońcu). To wydarzenie byłoby więc zgrane z momentem zejścia anioła lunarnego z tronu i wstąpieniem na niego anioła słonecznego.

Następca Aleksandra II zaniechał reform, wzmacniając tym organizujące się prędko siły opozycji robotniczej, co po latach doprowadziło do wybuchu rewolucji proletariackiej. Jej główne ideały i siły sterujące przyszły do Rosji z zachodniej Europy, w zgodzie z dominantą słoneczną nowej epoki anielskiej. Jednak Nostradamus nie zapowiada tym samym końca samej Rosji, lecz mówi, iż jej panowanie zmieni swój charakter z księżycowego na słoneczny, a owa władza utrzyma się aż do początku „7 tysiąclecia”. Owo „inne”, „drugie panowanie” (fr. autre) będzie należało do anioła solarnego, a wynika to z 3 wersu, który opisuje zajęcie przez Słońce w czasie swego panowania terenów podległych aniołowi lunarnemu, znużonych księżycowymi rządami i utrzymanie tej władzy aż do czasu nadejścia „złotej epoki”, czyli plus minus 2241/42 roku!

Jednak to tylko jedna z możliwych interpretacji tego czterowiersza. Przy czym, jak to u Nostradamusa, żadna sobie nie przeczy, a jedynie nawzajem siebie dopełnia o nowe dane. Albowiem 1 wers można rozumieć zupełnie odwrotnie. Należy dodać 20 lat do minionego końca epoki lunarnej. W zależności, jaką datę przyjmiemy, czy 1879, czy 1881, czy 1885 jako ów koniec, otrzymamy tak czy siak okolice początku XX wieku.
3 wers w dosłownym tłumaczeniu brzmi tak: „Kiedy Słońce przejmie swe dni znużone”... To zaś, według niektórych komentatorów, sugeruje zaćmienie Słońca na obszarze Europy zachodniej, podczas którego na krótko straciło ono w pewien sposób swoją władzę (dnie zamieniły się w noc, czyt. o fazie Nigredo). Pociągnę wątek zaćmień jeszcze kiedy indziej, aby go głębiej objaśnić na kanwie czterowierszy (i nie tylko), o różnych wydarzeniach historycznych, na razie skupiam się na poruszonym temacie.

Słońce, czy raczej anioł Słońca, jak gdyby nabierając tempa od początku XX wieku rozpoczęło swoją wyraźną ekspansję na Wschód i doprowadziło – poprzez spisek i finansowanie - do zmiany typu rządów w lunarnej carskiej monarchii. O ile rewolucję październikową można uznać za symboliczne zaćmienie Księżyca przez tarczę Słońca, to II wojna – na odwrót – przykryła zaćmieniem oblicze Słońca, wynosząc księżycowy, tym razem stalinowski rząd ponad uzurpatora ze strefy słonecznej, pod postacią hitlerowskiej nawały pod znakiem słonecznej swastyki. Po owym wojennym zaćmieniu Słońce znów objęło pełną władzę w Europie zachodniej.
Do naszych obecnych czasów anioł słoneczny zdołał już odzyskać władzę w Niemczech wschodnich, Polsce, Czechach, Słowacji, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Estonii, Rumunii, Bułgarii i w Jugosławii, lecz proces dołączania do zachodniej Unii prawosławnych krajów dawnego bloku rosyjskiego (Jugosławii, Ukrainy i Białorusi), podległych aniołowi Księżyca jest w powijakach i wygląda na to, że nie dokona się w przewidywalny, tj. planowy sposób.

Tu muszę zauważyć, że data zaszyfrowana w analizowanym czterowierszu daje znamienną wskazówkę, co do rozumienia dat i dziejów epoki solarnej i odgrywa ważną rolę przy analizie almanachów! Potwierdza moje wyrobione sobie na poły intuicyjnie przy tłumaczeniu, zdanie, że opisują one szczegółowo wydarzenia w różnych częściach Europy począwszy dopiero od XX wieku, o wcześniejszych jedynie z rzadka i od niechcenia wzmiankując tu i ówdzie!

Ponadto Nostradamus napisał coś ważnego w 4 wersie, który można tłumaczyć i tak:

Wówczas nastąpi wypełnienie i wyraz [mina] mego proroctwa.

co można tłumaczyć następująco: zaskakujące wszystkich wypełnienie proroctwa, w które zwątpiono ukaże się wszystkim jak nagle wybuchająca, dawno podłożona i długo tkwiąca gdzieś w podziemiach mina.
Znaczy też, że Słońce, w swej najbardziej zwycięskiej i chwalebnej promienności wypełni owo proroctwo. Które nie dotyczy głównie wojen, strachu, krwawych rzezi, lecz zawiera w sobie zalążek owocu, skarb do odnalezienia i do odkrycia, słonecznego czerwonego króla, lapis, kamień Filozofów. 
Tu na chwilę wrócę do owego sławnego „żołądka” Nostradamusa (C3), w którym tajemnice Proroctw zostały zawarowane, zamknięte na klucz. Otóż żołądek ma to do siebie, że czasem, gdy go przepełnić, dostaje skurczu i wymiotuje treść na zewnątrz. Podobnie jak umieszczona dawno w wykonanym kopalnianym podkopie (dawny sens wyrazu mina to podkop, kopalnia) mina, która nagle wybuchnie. Ale to też inny temat, wart osobnego rozważenia. Cierpliwości.


Wracając do kwestii zaćmień, można znaleźć w Proroctwach następujący czterowiersz:

4.30
Ponad 11 razy Luna. Sol. nie zechce,
Każde podwyższone i obniżone o stopień:
I tak nisko stawiane, że mało złota się zaszyje,
Aż po głodzie, pomoru odkryta tajemnica.

Pozostawiam go do interpretacji badaczom historii i astrologom. Bo sądzę, na bazie tego, co już powiedziałam, że 1 wers tego kwadrynu mówi o symbolicznych zaćmieniach Wschodu i Zachodu, czyli wzajemnych najazdach na siebie i próbach opanowania wschodu przez Zachód, jak i w odpowiedzi na odwrót. Takim najazdem i zaćmieniem Księżyca był na przykład atak wojsk napoleońskich na Moskwę. I w odwecie jego klęska pod Austerlitz. Okres trzeba zapewne brać od czasu napisania Centurii, czyli 1555 roku. Czy było owych zaćmień-zamiarów ekspansji, uzurpacji, istotnie 11, czy może zbliżamy się do tej liczby? Sprawa otwarta. Chętnie posłucham wykładu na ten zasugerowany temat.